Data: 2005-01-16 13:46:19
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Eulalka" <e...@k...pl> wrote in message
news:cs814a$kdh$4@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Jakich patologiach?
> Zawsze u nich było cichutko - spokojna starsza pani i dystyngowany starszy pan.
Wykształcone dzieci, swienie uczące się wnuki,
> piesek pudelek i zero problemów na zewnątrz. To ma być patologia?
> Byli skazani na siebie, samotni i się nawet nie lubili. Gnietli to w sobie az
doszło do wybuchu frustracji. Może właśnie atmosfera
> świąt to sprawiła? Nie wiem. Po świętach doszło do awantury, a przedwczoraj kobieta
zmarła na zawał :(
za zawal moza umrzec idac z zakupami po schodach.
awantura, czy klotnia, nawet zwykla wymiana
zdan przy podniesionym cisnieniu w wieku
zagrazajacym zawalom, i u chorych na chorobe
wiencowa, moze spowodowac zawal. klotnia na poczcie tez.
nie pisze, zeby kogos bronic, czy oskarazac, ale
zeby nie szafowac wyrokow na podstawie objawow.
iwon(k)a
>
> Eulalka
|