Data: 2004-03-31 23:01:13
Temat: Re: sagowce
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"T.W." <t...@w...pl> wrote in message
news:c4b96p$1rk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> No ja nie wiem, czy na dłuższą metę metoda "odzwyczajania od jedzenia"
> będzie dobra.
Na dluzsza mete nie, ale dobra na poczatek. Przenawozeniem mozna wykonczyc
rosline w tydzien (przykladowo).
Nie nawozona moze zas rosnac dlugie lata, chociaz nie bedzie rosla bujnie.
Zaraz po zakupie rosliny nie wiemy, czy byla nawozona ostatnio i czym oraz
kiedy byla przesadzana - wiemy niewiele o przeszlosci zakupionej sadzonki.
Jesli byla niedawno nawozona, a my takze czyms ja jeszcze "nakarmimy", dawka
ogolna moze sie okazac za wysoka.
Roslina ma pewien zapas skladnikow odzywczych w doniczce w momencie zakupu,
poniewaz nie sadze, by w niej dlugo juz rosla (gdy kupujemy mloda rosline).
Jesli nie wiedzialbym jak nawozic, przez pierwsze tygodnie po zakupie bylbym
spokojny o los takiej rosliny nie nawozac jej wcale, za to czas pozytkujac
na wyszukiwaniu informacji o tym gatunku, czy odmianie (jak i czym nawozic,
pH podloza itp.) jezeli nie zrobilem tego dotychczas.
Pozdrawiam,
Bpjea
|