Data: 2006-11-28 11:07:42
Temat: Re: samobojstwo dziecka
Od: "uookie" <u...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
bunia napisał(a):
> czy psychologowie w Polsce zajmuja sie samobojstwami dzieci? czy ktos
> szczegolnie + czy MA W TEJ SPRAWIE COS DO POWIEDZENIA?
ja się zajmuje głównie planowaniem własnego samobójstwa; takie
notoryczne myślenie o tym może być swego rodzaju terapią.
wyobraźmy sobie kogoś kto ma depresje, i myśl o samobójstwie
dającą mu siłę. ten ktoś może poczuć się lepiej wiedząc, że
ma alternatywe w postaci śmierci. ja tak czasem czuje: zaryzykuje
walkę o życie, a jak umoczę, to się zresetuje.
wczoraj nawet chciałem napisać post o samobójstwach, i cieszę się
bunia, że pomogłaś mi się ośmielić. wczoraj bowiem widziałem w
tv reportaz od dwuch nierozłącznych przyjacielach od lat; o tzw.
bratnich duszach. mieli po dwadzieścia lat i kilka przestępstw na
koncie, długi, i groziło im więzienie. najpierw samobójstwo
popełnił jeden, a później z tęsknoty, żalu, może zazdrości albo
braku widocznego sensu, popełnił je drugi.
matka jednego z nich z żalem, ale i pewną dozą wyrozumiałości
stwierdziła, że teraz poszli rozrabiać tam do góry, i że zapewne
wybrali to, co uznali dla siebie za lepsze. ci chłopacy wykazali sie
wręcz heroiczną postawą. znani byl w całej okolicy ze swojej butnej
natury, z przesadnego zawadiactwa, a jednak stać ich było na tak
wielki gest, jak oddanie życia... tylko za co? życie chyba nie zawsze
oddaje sie za coś, albo po coś. czasami zwyczajnie w świecie,
rezygnuje się z niego, jak z jakiegoś zbędnego wysiłku, na rzecz
wręcz luksusu nie martwienia sie już niczym. tak rozumiem śmierć
tych chłopaków; ich gest uwolnił ich od świata, i świat od nich.
heroizm i hedonizm.
zresztą decyzja o samobójstwie nie jest jakąś zupełnie
irracjonalną decyzją wyrwaną z jakiegoś całkowicie nielogicznego
kontekstu. dycyzja o samobójstwie to ewidentnie indywidulana sprawa;
to suma wszystkich zalet życia pomniejszona o sume wszystkiech jego
wad. widzicie tę logikę?
|