Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!ne
ws.onet.pl!not-for-mail
From: Adam <N...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: samobójstwo itd..
Date: 11 Oct 2002 10:09:41 GMT
Organization: news.onet.pl
Lines: 34
Sender: s...@p...onet.pl@213.241.90.221
Message-ID: <X...@1...0.0.1>
References: <X...@1...0.0.1>
<ao41ri$db8$1@news.tpi.pl>
<X...@1...0.0.1>
<M...@n...onet.pl>
<X...@1...0.0.1>
<X...@1...0.0.1>
Reply-To: s...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: 213.241.90.221
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1034330981 7738 213.241.90.221 (11 Oct 2002 10:09:41 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Oct 2002 10:09:41 GMT
User-Agent: Xnews/5.04.25 Hamster/1.3.23.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:160754
Ukryj nagłówki
Kreska napisała co następuje:
> procedura. Ale jakaś diagnoza juz przecież została postawiona.
> Nic nie piszesz jak to jest z nią. Jeżeli to depresja, to jeszcze
> zależy na jakim podłożu, od tego też zależy leczenie.
Z całą pewnością w dużej mierze psychogenna. Nie chciała się spowiadać
z diagnozy, ale nie wykluczam też częściowo podłoża endogennego.
> Trochę więc nieporozumieniem jest poprzestawanie na lekach i
> odwiedzanie co jakiś czas psychiatry po to, by dostać nową porcję
> leków. Zwłaszcza, gdy nie widac poprawy.
Widać było poprawę. Po prostu powoli przestały działać. Co więcej - w
moim przypadku TYLKO leki mi pomogły - skutecznie.
> Sam leczysz się na depresję. Dość to trudna sytuacja, gdy
> przebywacie ze sobą, jak mniemam, dużo. Czy nie powstaje trochę
> takie błędne koło? Czy niechcący nie nakręcacie się wzajemnie?
Nie - z całą pewnością. Ja wyszedłem już z depresji - biorę jeszcze
leki, ale tylko mniejsze dawki dla "odzwyczajenia organizmu". Już
stanąłem na nogi i potrafię działać. Zaliczyłem semestr na studiach i
rozpocząłem pisać pracę magisterską. Ożyłem i potrafię już bardziej
obiektywnie myśleć - nie widać?
> Nie chcę, bron boże, sugerować, że sie nie nadajesz na jej
> opiekuna:) Empatia, zrozumienia jest wam na pewno bardzo
> potrzebne. Ale dobrze jest mieć w swoim otoczeniu kogoś wesołego,
> pełnego optymizmu i życia.
Staram się taki być - i takimi ludźmi ją otaczać.
Adam
|