Data: 2010-07-05 03:33:10
Temat: Re: samochód dla niewidomych
Od: "Anstan" <f...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a serio to nie dobry pomysl, ale znakomity proof of concept;) - zapewne
> taniej by bylo kupic normalny samochod i za roznice oplacic 10lat pracy
> szofera ;)
> pozdrawiam
> SlawcioD
Jest problem, jest przeszkoda, to rodzaj ludzki kombinuje jak ja pokonac. Na
tym polega rozwoj ludzkosci od jej dziejow zarania. Jakos tak czesto sie zdarza
i zdarzalo, ze wynalazcy pracujacy nad swoimi pomyslami byli wysmiewani, a
czasem to nawet ich przesladowano dopatrujac sie w ich postepowaniu sily
nieczystej.
Chca sie glowic nad autem dla niewidomych [czy slabo widzacych], to niech sie
glowia. Amerykanskie standardy sa inne niz w Polsce. Tutaj wszedzie jest daleko
[miasta poza wiezowcami w downtowm z racji niskich budynkow sa niesamowicie
rozciaganiete], wiec niemozliwosc jezdzenia samochodem to powazny problem dla
osoby majacej klopoty ze wzrokiem. Potrzeba jest matka wynazkow, a ta potrzeba
wiec jest.Nie dziwota, ze kombinuja jak taki samochod zbudowac.
Swego czasu wydawalo sie niemozliwe, zeby zastapic lektora przy czytaniu
ksiazek,a dzieiej mamy syntezarory mowy, wydawalo sie, ze niewidomi nie moga
byc sternikami na zaglowcach, a dzisiaj sa, bo np. Zawisza Czarny ma kompas
akustyczny i co roku niewidomi plywaja na nim w ramach akcji "zobaczyc morze"
Przykaldow, kiedy niemozliwe stalo sie mozliwe, mozna wymieniac cale mnostwo, Ja
sam w caigu mojego zycia przezylem niejedna neipodzianke tego typu. Pamietam
jak placilem krocie za romowy telefoniczne z USA do Polski, a dzisiaj mam to za
dramo przez Skype, jak meczylem sie nad rysukami technicznymi, a dzieisj taki
AutoCad robi to samo za nacisneiciem jednego klawisza z niewyobrazlana dla
dawnego kreslarza dokladnosia :)
Pozdrawiam wszystkich przesmiewcow i malkontentow zyczac im wiecej wiary w
mozliwosci ludzkiego pomyslunku Anstan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|