Data: 2003-01-16 10:44:35
Temat: Re: samotność w rodzinie
Od: "LPoD" <c...@W...z.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jacek" <j...@w...pl> wrote:
> Oczywiście mogłibyśmy powiedzieć mistyk, gdyby nie jego biznesowa kariera,
> lepiej powiedzieć naciągacz, ciekawe kiedy zmianiło mu się i zatęsknil (osho
> oczywiscie) do wykorzystywania ludzi.
Cóż, po prostu potrafił wykorzystać koniunkturę.
Ludzie zabili starego boga, szukają sobie nowego - nie tak
łatwo uciec przed duchowością.
A że stała się ona w dzisiejszych czasach towarem,
tak jak niemal wszystko, to już inna sprawa.
Cytat Puchatego jakoś mi tak pod new age podpada - nirwana
i te klimaty. Wielu ludzi się w to bawi, zwłaszcza
na zachodzie i w USA, a jest to nic innego, jak mieszanka
kultur wschodu i zachodu. Niektórzy po prostu poczytali
sobie trochę buddyjskich tekstów, mają dar przekonywania,
więc postanawiają na tym zarobić...a że wielu jeleni
się na to nabiera - cóż, takie czasy. Czasami sam
zastanawiam się, czy nie założyć jakiejś sekty.
W Polsce nie ma jeszcze dużej konkurencji, a myślę,
że rynek będzie się powiększał...
ch.
--
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie,
a ludzie mądrzy pełni wątpliwości."
|