Data: 2003-05-05 06:40:16
Temat: Re: skąd nasze problemy?
Od: "Przemek" <s...@b...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3981.00000e57.3eb0c39e@newsgate.onet.pl...
>
> napisałeś: "Ludzie muszą..." -- nic nie muszą... (mogą, powinni(?) :)
To tak jak ze sformuowaniem: "Musisz już iść, bo ucieknie Ci tramwaj". To
nie nakaz, ale warunek.
> napisałeś: "żyć inaczej..." -- czy nie odpowiadasz sobie sam?
Nie.
> "Uszczęśliwianie" ludzi wbrew ich woli, ..., to bardzo przewrotny,
moim
> zdaniem, pomysł. (?) ;)
Czy chcesz, abym to wyjaśnił, czy jedynie tak to napisałeś? :)
>
> moje zdanie: gdy chcesz, by ktoś dostosował się do Twojej rady -
> przekonaj go. Użyj takich argumentów, które on uzna za słuszne.
> poglądy narzucone człowiekowi nie są jego przekonaniami... :-|
To znaczy, że jeśli ktoś uznaje jedynie przemoc, to mam użyć argumentu siły?
|