Strona główna Grupy pl.sci.medycyna skutki wady wzroku

Grupy

Szukaj w grupach

 

skutki wady wzroku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-09-26 18:30:58

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "Maseł" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl1vok$3lq$1@inews.gazeta.pl...
> > P.S. Ale ja to raczej inzynier jestem i lekarzy to na wszelki wypadek
> > unikam...
> i slepne dalej?

Ojej - to byla żaluzja do znanego dowcipu.
Okulisci sa jedynym gatunkiem lekarzy, ktorych nawiedzam regularnie i
stosuje sie dokladnie do ich zalecen. Zreszta mam nawet jednego takiego
ulubionego, ktorego co prawda nie odwiedzam, ale chetnie czytuje...

Pozdro

Maseł

--
www: http://www.cs.put.poznan.pl/mmasewicz WAP: http://wapgate.pl/masel
ICQ uin: 21361289 gadu-gadu: 3962
Nieproszony gość musi przynajmniej umieć wyjść w porę.
Stanisława Fleszerowa - Muskat

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-09-26 18:42:01

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> jakie mogą być skutki następujących wad wzroku i czy można je jakoś
> zahamować "domowymi sposobami":
>
> 1. jeśli ktoś ma na 1 oku wadę ok 2,5 (chyba -, nigdy tego nie
pamiętałam -
> źle na odległość się wtedy widzi) a na drugim oku nie ma wady wcale
> to czy to może doprowadzić do zeza, czy czegoś takiego?


OK, po kolei:
czesto sie zdarza, ze jedno oko ma wade wzroku a drugie nie. Oko, ktore ma
wade a nie widzi dobrze ( czyli nie patrzy przez korekcje okularowa ) to po
pierwsze jest traktowane jako niedowidzace. Skoro niedowidzi to drugie oko
patrzy i jest dominujace. Teoria, ze jesli prawa reka to prawe oko
dominujace jest falszywa. Oko niedowidzace ( z wada ) nie widzi dobrze, wiec
jego praca jest coraz slabsza. Skoro sie wiec wylacza z patrzenia to zaczyna
sie ustawiac do pozycji anatomicznej w oczodole, czyli zezuje do skroni i
lekko moze w dol. Obowiazkowe jest noszenie korekcji na oko niedowidzace.
Poza tym nastepuje zaburzenie widzenia obuocznego a co za tym idzie
przestrzennego. Nie nalezy tylko i wylacznie z niechcenia noszenia okularow
krzywdzic te osobe. Nalezy ja zmusic do noszenia okularow.



>
> 2. jeśli ktoś ma wadę na 1 oku ok - 2,5 a na drugim + 0,5 do 1


sytuacja analogiczna do poprzedniej z wyjatkiem, ze na jedno oko sie
zapisuje korekcje minusowa a na drugie plusowa. Osoby roznowzroczne toleruja
to dosc dobrze. Oczywiscie, jezeli roznica pomiedzy jednym okiem a drugim
jest wiecej niz 3,5 dioptrii wtedy nalezy zastosowac na jedno oko soczewke
kontaktowa ( lub na oba ), poniewaz czlowiek nie jest w stanie
zsynchronizowac obrazu z obu oczu w calosc, jezeli miedzy nimi jest rownica
wieksza niz 3,5 dioptrii ( chodzi o korekcje okularowa ). Soczewki pozwalaja
skorygowac kazda roznice.
W opisywanym przypadku mozna dac okulary - na OP: -2,5 sph na OL: +1,0.
Zwiekszenie wady minusowej lub plusowe bedzie juz wymagac koniecznie
soczewek. Teraz soczewki sa decyzja z wyboru.


casus

>
> z góry dziękuję za odpowiedzi
>
> N
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-09-26 18:44:13

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > P.S. Ale ja to raczej inzynier jestem i lekarzy to na wszelki wypadek
> > > unikam...
> > i slepne dalej?
>
> Ojej - to byla żaluzja do znanego dowcipu.
> Okulisci sa jedynym gatunkiem lekarzy, ktorych nawiedzam regularnie i
> stosuje sie dokladnie do ich zalecen. Zreszta mam nawet jednego takiego
> ulubionego, ktorego co prawda nie odwiedzam, ale chetnie czytuje...
>
> Pozdro
>
> Maseł

:-)
casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-09-26 19:57:04

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bl1vs9$41c$...@i...gazeta.pl,
casus <c...@g...pl>:

> ups - skad wziales teorie, ze u praworecznego dominujacym jest oko
> prawe?

A nie ma takiej tendencji gdy oboje oczu ma pelna ostrosc?
(co tu juz obecnie nie zachodzi)

> I skad domniemywasz, ze oko z wieksza wada bedzie dominujace?

Nie domniemywam tak. Jesli wada trwa juz jakis czas, to oczekiwalbym, ze
powinno dominowac oko z mniejsza wada.

Choc mnie ciagle dominujace bylo oko z nieco wieksza wada, przy identycznej
(niedo)korekcji, sadzilem ze dlatego, ze prawe, a jestem praworeczny (?)
Teraz tez gorzej widzi o 1 rz., a ciagle dominuje.

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-09-26 20:15:45

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > ups - skad wziales teorie, ze u praworecznego dominujacym jest oko
> > prawe?
>
> A nie ma takiej tendencji gdy oboje oczu ma pelna ostrosc?
> (co tu juz obecnie nie zachodzi)

Nie ma.


>
> > I skad domniemywasz, ze oko z wieksza wada bedzie dominujace?
>
> Nie domniemywam tak. Jesli wada trwa juz jakis czas, to oczekiwalbym, ze
> powinno dominowac oko z mniejsza wada.
>
> Choc mnie ciagle dominujace bylo oko z nieco wieksza wada, przy
identycznej
> (niedo)korekcji, sadzilem ze dlatego, ze prawe, a jestem praworeczny (?)
> Teraz tez gorzej widzi o 1 rz., a ciagle dominuje.
> Robert

Zle sadziles, prawdopodobnie dlatego, ze nie byles dokorygowany. Ale nie
jestem w stanie Ci tego udowodnic:-)
A skad wiesz, ze to co widzi gorzej u Ciebie dominuje?

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-09-26 20:19:33

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl21a7$8l3$1@inews.gazeta.pl...
> > jakie mogą być skutki następujących wad wzroku i czy można je jakoś
> > zahamować "domowymi sposobami":
> >
> > 1. jeśli ktoś ma na 1 oku wadę ok 2,5 (chyba -, nigdy tego nie
> pamiętałam -
> > źle na odległość się wtedy widzi) a na drugim oku nie ma wady wcale
> > to czy to może doprowadzić do zeza, czy czegoś takiego?
>
>
> OK, po kolei:
> czesto sie zdarza, ze jedno oko ma wade wzroku a drugie nie. Oko, ktore ma
> wade a nie widzi dobrze ( czyli nie patrzy przez korekcje okularowa ) to
po
> pierwsze jest traktowane jako niedowidzace. Skoro niedowidzi to drugie oko
> patrzy i jest dominujace. Teoria, ze jesli prawa reka to prawe oko
> dominujace jest falszywa. Oko niedowidzace ( z wada ) nie widzi dobrze,
wiec
> jego praca jest coraz slabsza. Skoro sie wiec wylacza z patrzenia to
zaczyna
> sie ustawiac do pozycji anatomicznej w oczodole, czyli zezuje do skroni i
> lekko moze w dol. Obowiazkowe jest noszenie korekcji na oko niedowidzace.
> Poza tym nastepuje zaburzenie widzenia obuocznego a co za tym idzie
> przestrzennego.

czyli to dobrze widzące oko też napewno zacznie widzieć gorzej?

Nie nalezy tylko i wylacznie z niechcenia noszenia okularow
> krzywdzic te osobe. Nalezy ja zmusic do noszenia okularow.

z tego co wiem, okulista zostawił do jej wyboru
zeza ani tendencji do zeza nie ma
więc powiedział nawet, żeby często nie nosić okularów, bo coś tam... już nie
wiem co
a czy taka wada jest niewyleczalna?
czy napewno będzie postępować?
a jeśli będzie okulary będą noszone, to wada się nie zwiększy?
może się cofnąć? czy już raczej nie
osobę tę wyleczono w dzieciństwie z prawdopodobnie identycznej wady

>
>
>
> >
> > 2. jeśli ktoś ma wadę na 1 oku ok - 2,5 a na drugim + 0,5 do 1
>
>
> sytuacja analogiczna do poprzedniej z wyjatkiem, ze na jedno oko sie
> zapisuje korekcje minusowa a na drugie plusowa. Osoby roznowzroczne
toleruja
> to dosc dobrze. Oczywiscie, jezeli roznica pomiedzy jednym okiem a drugim
> jest wiecej niz 3,5 dioptrii wtedy nalezy zastosowac na jedno oko soczewke
> kontaktowa ( lub na oba ), poniewaz czlowiek nie jest w stanie
> zsynchronizowac obrazu z obu oczu w calosc, jezeli miedzy nimi jest
rownica
> wieksza niz 3,5 dioptrii ( chodzi o korekcje okularowa ). Soczewki
pozwalaja
> skorygowac kazda roznice.
> W opisywanym przypadku mozna dac okulary - na OP: -2,5 sph na OL: +1,0.
> Zwiekszenie wady minusowej lub plusowe bedzie juz wymagac koniecznie
> soczewek. Teraz soczewki sa decyzja z wyboru.


a która wada będzie się szybciej pogłąbiać
plusowa czy minusowa?
od czego to zależy?
to nie jest tak, że jak oczy przyzwyczają się do okularów to potem
jak się je zdejmie, to oczy będą rozbiegane jakoś
jedno w jedną, drugie w drugą stronę?

dzięki z góry
N


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-09-26 20:27:38

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bl26pu$rud$...@i...gazeta.pl,
casus <c...@g...pl>:

>> Choc mnie ciagle dominujace bylo oko z nieco wieksza wada, przy
>> identycznej (niedo)korekcji, sadzilem ze dlatego, ze prawe, a jestem
>> praworeczny (?) Teraz tez gorzej widzi o 1 rz., a ciagle dominuje.
>> Robert
>
> Zle sadziles, prawdopodobnie dlatego, ze nie byles dokorygowany.
> Ale nie jestem w stanie Ci tego udowodnic:-)

Ze nie bylem dokorygowany to wiem :)
Ale nosilem identyczna korekcje przy wiekszej wadzie w oku prawym
(dominujacym), a wiec stopien niedokorygowania byl wiekszy w oku prawym.

> A skad wiesz, ze to co widzi gorzej u Ciebie dominuje?
Ze widzi gorzej - czytanie z tablicy u okulisty.
Ze dominuje - test ze wskazywaniem palcem na odlegly obiekt - palec ustawia
sie na linii widzenia okiem prawym. Poza tym zawsze tym okiem patrze przez
judasz itp. podobne jednooczne prace.

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-09-26 20:31:43

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> czyli to dobrze widzące oko też napewno zacznie widzieć gorzej?

Jezeli oko widzi dobrze i nie ma wady to nie ma powodu, by wada na nim
powstala lub zaczelo widziec gorzej ( w wieku 25 lat ).



>
> Nie nalezy tylko i wylacznie z niechcenia noszenia okularow
> > krzywdzic te osobe. Nalezy ja zmusic do noszenia okularow.
>
> z tego co wiem, okulista zostawił do jej wyboru
> zeza ani tendencji do zeza nie ma
> więc powiedział nawet, żeby często nie nosić okularów, bo coś tam... już
nie
> wiem co
> a czy taka wada jest niewyleczalna?
> czy napewno będzie postępować?
> a jeśli będzie okulary będą noszone, to wada się nie zwiększy?
> może się cofnąć? czy już raczej nie
> osobę tę wyleczono w dzieciństwie z prawdopodobnie identycznej wady


Kazdy lekarz jest odpowiedzialny za leczenie. Ja moge tylko wystawiac swoje
sady wg danych, ktore znam. Mozliwe, ze okulista ma dane takie, ktore go do
tego upowaznily, aczkolwiek.....?
Tendencja do zeza na pewno jest - podaj mi wynik badania na synoptoforze to
Ci udowodnie. To nie musi byc stale widoczne jeszcze w tej chwili. A ma
widzenie obuoczne???????
Okulary sa po to, aby je uzywac. Nie widze powodu, by zapisywac okulary do
dali i uzywac je tylko chwilami.
Wada minusowa sie nie cofa. Mozna ja np skorygowac laserowo.
Mysle, ze postepowac nie bedzie. Przynajmniej w wieku 25 lat juz nie
powinna.
Od kiedy noszenie okularow powoduje zwiekszenie wady?
Osoby tej na pewno nie wyleczono w dziecinstwie z wady minusowej. Jesli juz,
to z plusowej. Oczy leczone na nadwzrocznosc czesto maja tendencje
przechodzenia w minusy.



> > > 2. jeśli ktoś ma wadę na 1 oku ok - 2,5 a na drugim + 0,5 do 1
> >
> >
> > sytuacja analogiczna do poprzedniej z wyjatkiem, ze na jedno oko sie
> > zapisuje korekcje minusowa a na drugie plusowa. Osoby roznowzroczne
> toleruja
> > to dosc dobrze. Oczywiscie, jezeli roznica pomiedzy jednym okiem a
drugim
> > jest wiecej niz 3,5 dioptrii wtedy nalezy zastosowac na jedno oko
soczewke
> > kontaktowa ( lub na oba ), poniewaz czlowiek nie jest w stanie
> > zsynchronizowac obrazu z obu oczu w calosc, jezeli miedzy nimi jest
> rownica
> > wieksza niz 3,5 dioptrii ( chodzi o korekcje okularowa ). Soczewki
> pozwalaja
> > skorygowac kazda roznice.
> > W opisywanym przypadku mozna dac okulary - na OP: -2,5 sph na OL: +1,0.
> > Zwiekszenie wady minusowej lub plusowe bedzie juz wymagac koniecznie
> > soczewek. Teraz soczewki sa decyzja z wyboru.
>
>
> a która wada będzie się szybciej pogłąbiać
> plusowa czy minusowa?
> od czego to zależy?
> to nie jest tak, że jak oczy przyzwyczają się do okularów to potem
> jak się je zdejmie, to oczy będą rozbiegane jakoś
> jedno w jedną, drugie w drugą stronę?
> N

Wg mnie zadna sie nie bedzie poglebiac. Pisalem o zwiekszeniu wady np wtedy,
jezeli sie okaze, ze poprzednie badanie bylo niedokladne i wynik obiektywny
jest wiekszy.
To co napisalas o rozbieganiu oczu to juz przesada:-) Nic takiego nie
nastepuje. Okulary maja pomagac a nie szkodzic.

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-09-26 20:40:48

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale nosilem identyczna korekcje przy wiekszej wadzie w oku prawym
> (dominujacym), a wiec stopien niedokorygowania byl wiekszy w oku prawym.

Nie ma znaczenia.



> Ze dominuje - test ze wskazywaniem palcem na odlegly obiekt - palec
ustawia
> sie na linii widzenia okiem prawym. Poza tym zawsze tym okiem patrze przez
> judasz itp. podobne jednooczne prace.
> Robert

To zaden dowod. To co podales nie swiadczy o oku dominujacym. Co na
synoptoforze?
Zapytam: jestem praworeczny, prawym okiem celuje. Karty trzymam w prawej
rece, slizgam sie lewa do przodu. Spodnie ubieram zaczynajac od prawej
nogawki, buty od lewego.
Ktore dominujace?:-))))))))))))

casus
ps: aha - w te kregle to mi obojetne, ktora reka rzucam, podobnie w grze w
tenisa stolowego, aczkolwiek prawa reka pewniejsza. Podpisze sie lewa reka,
ale pisac nie umiem;-))))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-09-26 20:47:53

Temat: Re: skutki wady wzroku
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl27nr$1kd$1@inews.gazeta.pl...
> > czyli to dobrze widzące oko też napewno zacznie widzieć gorzej?
>
> Jezeli oko widzi dobrze i nie ma wady to nie ma powodu, by wada na nim
> powstala lub zaczelo widziec gorzej ( w wieku 25 lat ).
>
>
ale wada na tym drugim będzie się pogłębiać? niżej napisałeś chyba że nie
to po co nosić okulary, jak nie zmniejszą wady?
skoro ona dobrze widzi, nie przeszkadza jej to w życiu
wszystko widzi bez wysiłku swoim lepszym okiem
czyta napisy z daleka, itd
>
> >
> > Nie nalezy tylko i wylacznie z niechcenia noszenia okularow
> > > krzywdzic te osobe. Nalezy ja zmusic do noszenia okularow.
> >
> > z tego co wiem, okulista zostawił do jej wyboru
> > zeza ani tendencji do zeza nie ma
> > więc powiedział nawet, żeby często nie nosić okularów, bo coś tam... już
> nie
> > wiem co
> > a czy taka wada jest niewyleczalna?
> > czy napewno będzie postępować?
> > a jeśli będzie okulary będą noszone, to wada się nie zwiększy?
> > może się cofnąć? czy już raczej nie
> > osobę tę wyleczono w dzieciństwie z prawdopodobnie identycznej wady
>
>
> Kazdy lekarz jest odpowiedzialny za leczenie. Ja moge tylko wystawiac
swoje
> sady wg danych, ktore znam. Mozliwe, ze okulista ma dane takie, ktore go
do
> tego upowaznily, aczkolwiek.....?
> Tendencja do zeza na pewno jest - podaj mi wynik badania na synoptoforze
to
> Ci udowodnie.

nie znam takich szczegółów, nie wiem nawet cio to za urządzenie :)

To nie musi byc stale widoczne jeszcze w tej chwili. A ma
> widzenie obuoczne???????

co to jest widzenie obuoczne? :))

> Okulary sa po to, aby je uzywac. Nie widze powodu, by zapisywac okulary do
> dali i uzywac je tylko chwilami.

oj, dużo takich osób znam
mają okularyu głównie do samochodu i kina :)
a wady większe od niej

> Wada minusowa sie nie cofa. Mozna ja np skorygowac laserowo.
> Mysle, ze postepowac nie bedzie. Przynajmniej w wieku 25 lat juz nie
> powinna.

no właśnie, to po co właściwie okulary?

acha, no i jeszcze jedno
ponoć wada powstała na skutek inkubatora itd, dlaczego tak się dzieje?


> Od kiedy noszenie okularow powoduje zwiekszenie wady?
> Osoby tej na pewno nie wyleczono w dziecinstwie z wady minusowej. Jesli
juz,
> to z plusowej. Oczy leczone na nadwzrocznosc czesto maja tendencje
> przechodzenia w minusy.

widziałam na zdjęciach, że nosiła okulary i jedno oko było zasłonięte, nie
wiem oczywiście które :)
nie zwróciłam uwagi
co to miało na celu?
>

> Wg mnie zadna sie nie bedzie poglebiac. Pisalem o zwiekszeniu wady np
wtedy,
> jezeli sie okaze, ze poprzednie badanie bylo niedokladne i wynik
obiektywny
> jest wiekszy.
> To co napisalas o rozbieganiu oczu to juz przesada:-) Nic takiego nie
> nastepuje. Okulary maja pomagac a nie szkodzic.

hm, no to nie wiem w czym te okulary mają pomagać, jeśli nie ustrzegają
przed powiększeniem wady
w czym okulary tak naprawdę pmagają
ta osoba (z plusami na 1 i drugim oku) z kolei mówi, że widzi czasem
przesunięte przedmioty, nie tam, gdzie powinny być, podwójnie, czy jakoś -
no i okulary faktycznie ułatwiają jej życie
ale gdy ich nie ma, też widzi
:)

dzięki za fachową poradę :)

N


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

szczepionka Perosal D
SPRZEDAM!!!- materiały(tłumaczenia, ksera, abstrakty itp) dotyczące, ostrego
kłykciny
Włókniaki - Choroba weterynaza
Gradowka/Jeczmien

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »