moni <m...@p...onet.pl> napisał(a):


> Nie, raczej jak kłębki makaronu - nitek. Znalazłam zdjęcie i to faktycznie
> kataifi. Problem w tym, że nie znalazłam przepisu po polsku tylko
> angielskie... Jeszce większy problem z ciastep phyllo. Może ktoś wie gdzie
> można takie dostać w Warszawie (może nawet na Bemowie)?


Przetlumacze Ci dwa rozne przepisy - jeden z migdalami a drugi z orzechami
wloskimi. Jest tego mnostwo ale wszystko mniej wiecej sie powtarza - te dwa
wydaly mi sie najrozsadniejsze. Zastrzegam sie, ze nie robilem zadnego.
(Niedaleko mnie jest znakomita grecka cukiernia/delikatesy i tam maja takie
rozne roznosci na krocie.)

Ciasto phyllo mozna dostac (2 lata temu...) w Wwie w Malej Europie i pewnie
w roznych leklerkach i aholdach - ja nie mieszkam w PL, wiec ktos z PL Ci
musi w tym pomoc. Klopot w tym, jak mi powiedziala znajoma greczynka, ze w
Grecji sprzedaja "kataifi phyllo"juz pociete na odpowiednie kawalki, a
ciasto phyllo ktore kupowalem w Malej Europie bylo w duzych arkuszach wiec
albo znajdziesz "kataifi phyllo" albo bedziesz musiala pociac arkusze na
odpowiednie kawalki. Z doswiadczenia z ciastem phyllo moge dodac ze
rozpakowane arkusze przed uzyciem nalezy przykrywac wilgotna czysta
sciereczka bo schna raczej szybko.

Przepis I: (ten jest tu
http://www.gourmed.gr/greek-recipes/show.asp?gid=1&n
odeid=17&arid=346
Podziel sobie ten przepis bo wyglada jak na miare armii greckiej.)


1/4 kg ciasta phyllo
1 kg siekanych migdalow
400 g masla
2 jaja
1 lyzeczka mielonego cynamonu
4 lyzki stolowe cukru

Syrop
1 1/2 kg cukru
5 szklanek wody
obtarta skorka cytrynowa z jednej cytryny
1 lyzeczka soku z cytryny

Migdaly zblanczowac (wyblanczowac..? brzmi to po polskawemu...), drobno
posiekac i zmieszac w misce z cukrem, cynamonem i jajkami.

Delikatnie, palcami, odzielic jedna warstwe (kawalek) ciasta phyllo (patrz
wyzej o ew. pocieciu) i ulozyc ja plasko na drewnianej lub marmurowej (!)
powierzchni, posmarowac jedna lyzka mieszanki migdalowej i z jednej strony i
zlozyc/zwinac w cylinderek. Na poczatku nalezy zwijac ciasno, aby dobrze
opakowac nadzienie.

Zwiniete ciasteczka ulozyc na blasze wysmarowanej maslem uwazajac aby bylo
troche przestrzeni pomiedzy nimi i aby sie nie stykaly. Roztopic reszte
masla i posmarowac kazde ciasteczko. Piec w "srednio goracym piekarniku"
(pewnie ok. 180C) przez ok. 30 minut.

Zrobic syrop: zagotowc wode z cukrem i skorka cytryny i gotowac przez 10
minut. Dodc sok z cytryny i gotowac az syrop stanie sie robic gesty. Wyjac
ciasteczka z piecyka i dac troche ostygnac. Cieple cisteczka polac syropem,
przykryc czysta sciereczka i pozostawic do calkowitego wystygniecia.

Przepis drugi jest z orzechami wloskimi lub pistacjami
http://www.gourmed.gr/greek-recipes/show.asp?gid=1&n
odeid=17&arid=347
(Sa ilustracje pogladowe...)

500 gm kataifi phyllo
250 gm drobno posiekanych orzechow wloskich lub pistacji
300 gm cukru
1 lyzeczka zmielonego cynamonu
1/2 szklanki oliwy z oliwek
1 cytryna (obetrzec skorke tarka.)
2 lyzki stolowe wody rozanej albo kwiatowej ("u nas" mozna kupic spozywcze
ekstrakty o roznych zapachach i smakach, takze rozanym...w PL? Nie mam
zielonego pojecia ale pewnie mozna cus wymyslic, np. dodac troche soku z
dzikiej rozy albo w ogole to olac.)

Wyjac arkusz ciasta phyllo zopakowania , ulozyc go na plaskiej powierzchni i
nakryc wolgotna sciereczka.
Nagrzac piekarnik do 180C.
Posmarowac blache oliwa.
Wymieszac 200 g orzechow z 100 g cukru i z cynamonem.

Pokroic ciasto phyllo na kawalki 5x15 cm, tak, aby wszystkie byly pokrojone
w jednym kierunku (phyllo ma takie niemalze niteczki...)
Rozsmarowac lyzke masy orzechowej z jednej strony i ciasno zwinac zaciskajac
nieco brzegi ciasta.
Ulozyc na blasze - zostawiajac odstepy - "szfem" do dolu. Jesli sa puste
miejsca - wypelnic je pognieciona folia aluminiowa. Posmarowac pedzelkiem
kazde ciasteczko oliwa i piec na srodkowej polce piekarnika przez 30 minut
(w 180C) albo az beda zloto-brazowe.

Wymieszac reszte cukru, 2/3 szklanki wody, starta skorke z cytryny,
odsaczaony sok z jednej cytryny i te mieszanke zagotowac. Gotowac na malym
ogniu az syrop troche zgestnieje. Ostudzic. Polac powstalym syropem gorace
ciasteczka po czym popryskac je woda rozana. Odstawic ciasteczka na 30
minut do ostygniecia, posypac pozostalymi orzechami i podawac.


Jak zrobisz to daj znac :-))))

--
><eM eL><Washington, D.C.><
><Far away is far away only if you don't go there><

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/