Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: ślub a alimenty na dzieci z ex
Date: Wed, 12 Nov 2003 15:13:18 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 35
Message-ID: <botetu$1dmi$1@news2.ipartners.pl>
References: <bnu11j$hev$1@inews.gazeta.pl> <bnuf26$1o0n$2@news2.ipartners.pl>
<bnvu9n$273t$1@foka1.acn.pl> <bo0atn$220d$1@news2.ipartners.pl>
<bo2dak$1dks$1@foka.aster.pl> <bo37cc$q8n$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bo3hff$1sj0$1@foka.aster.pl> <bo4t76$dlv$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bod8v3$568$1@atlantis.news.tpi.pl> <boda09$8j7$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bodcn8$pee$1@atlantis.news.tpi.pl> <bodeqt$6qn$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bodh49$j2o$1@atlantis.news.tpi.pl> <bodkcf$7ab$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bofh4c$glr$1@nemesis.news.tpi.pl> <bofiba$krk$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bofpqo$mbe$1@nemesis.news.tpi.pl> <bofqf6$bhg$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bofuou$fhh$1@nemesis.news.tpi.pl> <botd7e$dho$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
X-Trace: news2.ipartners.pl 1068646142 46802 157.25.137.98 (12 Nov 2003 14:09:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Nov 2003 14:09:02 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:50683
Ukryj nagłówki
W całym tym temacie - myślę następująco :
- tak krawiec kraje jak mu materii staje.
Jeśli ktoś ma do dyspozycji zarobki w wysokosci 4000 zł na 3 osoby to będzie
wydawał na dziecko po 1000 zł.
Jesli ktoś ma 2000 na 4 osoby (wcale nie takie małe zarobki w dzisiejszych
czasach) tez mu będzie musiało wystarczyć.
Wtedy się kupuje ciuchy ze "szmateksów", robi się na obiady tańsze, a
bardziej pracochłonne dania.
Dziecko nie chodzi na angielski, ale wcale nie znaczy że siedzi w domu, albo
stoi pod klatką.
Mi jest raczej blizej do tej drugiej kwoty - mimo ze jest nas "pełna"
rodzina, ale nie zarabiamy na tyle aby stać nas było na angielski dla dwojga
dzieci, tym bardziej inne zajecia. Chodzili przez kilka lat , potem (po
utracie pracy przez męża) musieli zrezygnować.
Ale obydwaj chłopcy należą do harcerstwa, zbióki są na szczęście darmowe ;-)
obaj często jezdżą na obozy i biwaki (koszt 2-dniowego wyjazdu - to 20 zł,
sama nie wiem jak oni to robią). W szkole Maciek (młodszy) ma dwa razy w
tygodniu darmowy basen (oprócz normalnego WF), Michał chodzi 3 razy w
tygodniu na Aikido (koszt - 30 zł miesiecznie- sam płaci sobie z
kieszonkowego, które dostaje od dziadka).
Michał zrobił kurs instruktora harcerskiego i kurs ratownika WOPR - przez co
teraz ma część wakacji darmowych. Obecnie chodzi na kurs przewodników
górskich (koszt 300 zł za rok + wyjazdy weekendowe po 30-40 zł jeden). Jak
go skończy - będzie mógł sam prowadzić grupy i jeszcze na tym zarobi.
Przy tym wszystkim wcale nie narzekają i nie czują się poszkodowani przez
to, że mają mniej pieniedzy niż ich rówieśnicy, są raczej wśród
"średniaków". Ale to tez kwestia ustawienia priorytetów w domu.
Pozdrowienia.
Basia
|