Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: sok z sokowirówki
Date: Wed, 13 May 2009 16:43:44 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 55
Message-ID: <guemb2$38n$1@inews.gazeta.pl>
References: <gts8ad$15h$1@achot.icm.edu.pl> <gtsvu4$8eb$2@news.interia.pl>
<gtucql$t7q$1@achot.icm.edu.pl> <gu26hh$h7g$1@node1.news.atman.pl>
<c...@o...googlegroups.com>
<3...@m...cs.put.poznan.pl>
<3...@t...googlegroups.com>
<d...@e...googlegroups.com>
<guc90t$d0$1@inews.gazeta.pl>
<1...@z...googlegroups.com>
Reply-To: t...@w...pl
NNTP-Posting-Host: 078088142248.jeleniagora.vectranet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1242225827 3351 78.88.142.248 (13 May 2009 14:43:47 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 13 May 2009 14:43:47 +0000 (UTC)
X-User: jeff01
User-Agent: KNode/0.10.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:257051
Ukryj nagłówki
o...@t...pl wrote:
>> Hie, nawet nie byłem pewien, czy faktycznie żelazo powoduje aż takie
>> straty, a tu okazało się że jednak faktycznie.
>
> Dziennik podalem raczej jako ciekawostke, czy tez przeslanke. Nie
> opieralbym sie jako na solidnym zrodle - za duzo maja bledow w
> artykulach, za duzo uproszczen w nich i za malo kompetencji u
> dziennikarzy.
>
> Zauwaz, ze powoluja sie na jakas dietetyczke, a nie konkretne badania.
>
> Dlaczego na przyklad poleca stal nierdzewna, zamiast zelaza? Na stali
> nierdzewnej tez jest warstwa tlenku metalu (w tym wypadku np. chromu).
> Czy to nie wystarczy jako zrodlo tlenu do reakcji, skoro normalnie
> starcza nawet tlen z powietrza, czy wody (tylko ze w dluzszym okresie
> czasu)?
>
Ogólnie chodzi o samą ideę - że kontant z żelazem niszczy witaminy.
Wiesz, tu wszystko sprowadza się do doświadczeń Maxa Gersona sprzed
kilkudziesięciu lat. Eksperymentował wtedy z leczeniem gruźlicy, bardzo
znane doświadczenie. Jeden lekarz (pulmonolog? lekarz który wtedy się w tym
specjalizował), postanowił sprawdzić, ile prawdy jest w gadaniu Gersona o
wyleczeniu gruźlicy dietą. Wyznaczył 500 pacjentów z ostatnim stadium
nieuleczalnej wtedy gruźlicy, dał gościowi wolną rękę i zasugerował, że
jeśli chociaż u jednego stan się poprawi, można mówić o jakiejś
skuteczności terapii. W ciągu kilku miesięcy bodajże 497 pacjentów
całkowicie wyzdrowiało. Podstawą były właśnie soki, ale Gerson zauważył, że
te robione w sokowirówkach nie mają działania terapeutycznego. Sam
wielokrotnie podkreślał, że sokowirówki były jego wielką nadzieją - i
równie wielkim rozczarowaniem. Tam nie tylko o witaminy chodzi, ale pewnie
też o setki innych substancji których nauka jeszcze nie zna, a które są
obecne w warzywach i owocach.
Jeszcze żyje kilka osób wyleczonych wtedy przez Gersona, zresztą to nie byli
tylko jacyś anonimowi kolesie ale m.in. noblista Albert Schweitzer. Sprawa
była bardzo głośna, rozpisywały się o tym wszystkie gazety - Gerson po
prostu jeździł i po kolei doprowadzał do zamknięcia sanatoriów dla
gruźlików. Spotkało się to ze wściekłym atakiem lekarzy specjalizujących
się w leczeniu gruźlicy. Nic dziwnego, że po wojnie która przerwała
działania Gersona, nikt nigdy kijem nie ruszył terapii opartej na zdrowym
odżywianiu.
A tu z naszego krajowego podwórka, dr Dąbrowska i jej dieta złożona z
surowych owoców i warzyw:
http://www.dieta-dabrowska.pl/wyniki.html
Zwracam szczególną uwagę na przypadki "cudownego" wyleczenia ze schorzeń
bakteryjnych.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|