Data: 2001-06-29 16:37:49
Temat: Re: sól bez jodu
Od: Jacek <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ryszard Glab napisał:
> Marek Wojtaszek wrote:
>
> > > Nie interesuja mnie analizy statystyczne, ze dzieki jodowi na tarczyce zapada
> > > 2% mniej osob.
> > > Mnie interesuje czy jod w soli moze szkodzic 5 osobom.
> >
> > No swiete slowa, ale jak to wytlumaczyc tepemu urzedasowi?
> > Tak w ogole, to mysle, ze ta decyzja to byla podyktowana slepym, wiernopoddanczym
> > gestem w stosunku do Unii Europejskiej, bo nie widze, kto moglby robic na tym
> > lewy biznes (tak jak np. w przypadku obowiazku rozmawiania w samochodzie tylko
> > przez zestawy glosnomowiace, kiedy posel sprawozdawca tej ustawy mial firme
> > sprzedajaca te zestawy...). Bo w troske o zdrowie narodu to ja akurat najmniej
> > wierze :-(
>
> Ludzie, nie piszcie glupot jesli nie wiecie o co chodzi.
> Jodowanie soli jest od dawna zalecane przez WHO (patrz strony ICC-IDD)
> jako najlepszy (najszerzej dostepny) sposob na zmniejszenie deficytu
> jodu. Jesli chcecie aby wasze dzieci rodzily sie z wolem lub zostaly
> kretynami to mozecie soli nie jesc.
Ok.
Ale co maja zrobic osoby, ktore maja nadmiar tego jodu, albo go nie lubia, albo nie
toleruja ?
O ile pamietam to kazda terapia wymaga przyzwolenia pacjenta.
Przeciez jak ktos duzo soli to ma tego jodu wiecej niz ten co prawie nie soli.
Czy nadmiar jodu moze byc szkodliwy ?
J.
|