> Znaczy sie - wszystko jasne. Facet sprzedaje wibratory damskie bez
> homologacji. Albo tureckie dywany tkane u starej Maryny pod Giewontem.

Hmmm teleinformatyczna firma ma sprzedawać wibratory no i tak może być. Jako
handlowiec już sprzedawałem różne rzeczy, ale nigdy takich, co do których
nie miałem sam przekonania. Ale co konkretnie będzie sprzedawane to się
okazuje na rozmowach kwalifikacyjnych. Proponuję lekturę ogłoszeń o pracy w
GW gdzie zwroty typu "wiodąca firma kosmetyczna zatrudni handlowca" jest bez
liku i w/g Pana wszyscy to naciągacze bo nie podają co firma będzie
sprzedawała. Takie myślenie jest nieuprawnione.
pozdrawiam Wiesław