Data: 2004-02-27 06:16:58
Temat: Re: sponiewierany miód
Od: "Trapez" <t...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iza Radac'" <n...@s...com> napisał w wiadomości
> chemicznych. W ilościach, jakie większość ludzi może zjeść bez dostania
> mdłości, miód nie ma praktycznego znaczenia w diecie, chyba tylko jako
> źródło pustych kalorii, podobnie jak cukier.
>
Z tego co wyczytałem, to jedną z ciekawszych pozytywnych właściwości miodu
są jego antybakteryjne właściwości, związane z zawartym w nim fermencie
inhibiny, który utlenia glukozę w kwas glikuronowy, z jednoczesnym
wydzieleniem dwutlenku wodoru, który z kolei niszczy bakterie.
Dlatego uważam, że nie są to chyba poute kalorie, ale trochę bardziej
skomplikowana substancja, z której przytoczona powyżej właściwość jest tylko
jedną z wielu pozytywnych.
Jem dosyć dużo miodu z rana i nie zauważyłem abym miał jakieś skoki insuliny
powodujące ospałość, czy coś w tym stylu. On chyba działa jednak trochę
inaczej, głównie ze względu że nie jest tak kaloryczny jak cukier ale
uwalnia się powoli. Aha, ja kupuje miód w znajomym kramie, gdzie jestem już
dobrym klientem i pani ma zawsze zkrystalizowany (o ile to jest możliwe dla
gatunku i pory roku), bo wiadomo, że tylko taki nie został poddany
przegrzaniu, które powoduje utratę jego właściwości. Jeśli jakiś badacz
robił badania na przegrzanym miodzie, to nic dziwnego, że nie znalazł w nim
żadnych właściwości poza dużą zawartością zwykłych cukrów, w które miód
zamienia się po przegrzaniu.
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
|