Data: 2001-04-23 15:07:51
Temat: Re: sponsoring
Od: "Beve" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Michal Wisniewski" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9c166r$7ta$1@korweta.task.gda.pl...
> proponuje lekkie przeredagowanie tematu - co sadzicie o wolnosci
seksualnej
> (z podkresleniem WOLNOSCI), za ktora w szczegolnym przypadku ktos jest
> nagradzany. mam dodatkowo na mysli takie przypadki, w ktorych OBIE strony
> czerpia radosc z seksu.
>
Tak na marginesie: oczywiście łatwiej jest mówić o swojej wolności
seksualnej niż o wolności partnerki/partnera. To drugie często potocznie
nazywa się zdradą.
A w kombinacji samotny + samotna nie ma nic złego, wręcz przeciwnie, jeśli
oboje naprawdę czerpią z tego radość. Nagrodą mogą być pieniądze, czemu nie,
to sprawa umowna. Tylko z jedną uwagą: jeśli to grubość portfela decyduje o
wyborze partnera, to tu nie ma mowy o wolności seksualnej, jest to raczej
swoboda inwestowania.
Pozdrawiam,
Beve
|