Data: 2003-11-22 14:21:50
Temat: Re: sposób na mamisynka? długie
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osobnik znany jako Qwax mieszkający pod adresem <...@...Q> w poście
2...@2...17.138.62 napisał w ten deseń:
> Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl>
> napisał w wiadomości
> news:bpnnpo$e4m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Osobnik znany jako Zuza mieszkający pod adresem
>> <r...@p...onet.pl> w poście
>> 0...@n...onet.pl napisał w ten deseń:
>> chce chronić swojego syna. A jak syn taki chojrak, że chce na
>> współwłasnośc kupować, to niech kupuje ze swoich pieniędzy - o ile je
>> ma.
>
> Xena - masz rację ale...
>
> tak na prawdę tu nie chodzi o mieszkanie i pieniądze ale o
> to że TŻ zrobił coś ważnego za plecami TŻ i (!) nie pomyślał
> o (nie stanął w obronie) TŻ. I nie ma znaczenia kto kogo
> ważne jest że "pewnych rzeczy się nie robi" a jak "się robi"
> to niech "się nie dziwi".
>
Wiesz - znamy relację tylko jednej ze stron. A może to jest tak, że to
Zuza twierdzi tak (bez urazy), a jej TŻ miał całkiem inne zdanie, ale
nie bardzo został dopuszczony do głosu? I własnie matka pomogła
stawiając sprawe na ostrzu noża? A może tak naprawde, to nie chciał
kupowac tego mieszkania na spółke, bo się obawiał? To wie chyba tylko TŻ
Zuzy, ale nie sądze aby sie wypowiedział w tym watku.
TŻ nie stanął w obronie... A może to on sie czuł osaczony? może to on
potrzebował pomocy?
Zuza - nie bierz tego do siebie personalnie, po prostu dyskutuje nad
faktem, nie nad osobami.
A zachowanie Zuzy - zbieram manatki i się wyprowadzam chyba nie
doprowadzi do niczego dobrego, a wręcz może zaognić sytuację. Moim
zdaniem nalezy porozmawiać, wyjasnić sobie szczerze powody takich a nie
innych zachowań i spróbowac dojśc do konsensusu.
pozdrawiam
Xena
|