Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "ksRobak" <e...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: sprzątanie z Freudem - przy piwku. [długie sie zrobiło]
Date: Fri, 5 Mar 2004 09:20:02 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 54
Message-ID: <c29d7i$bcg$1@inews.gazeta.pl>
References: <c21uc4$2c16$1@mamut.aster.pl> <c24jna$1mpm$1@mamut.aster.pl>
<x...@n...onet.pl> <c24pcr$1rvr$1@mamut.aster.pl>
<x...@n...onet.pl> <c24qro$1tp1$1@mamut.aster.pl>
<x...@n...onet.pl> <c24sq5$204f$1@mamut.aster.pl>
<x...@n...onet.pl> <c24u0n$2114$1@mamut.aster.pl>
<x...@n...onet.pl> <c270pr$4bj$1@news.onet.pl>
<x...@n...onet.pl> <c271cb$rii$1@inews.gazeta.pl>
<x...@n...onet.pl> <c275pr$gin$1@inews.gazeta.pl>
<x...@n...onet.pl> <c27ihf$98q$1@inews.gazeta.pl>
<x...@n...onet.pl> <c2995f$s0a$1@inews.gazeta.pl>
<x...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: tn50.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1078474802 11664 80.55.117.50 (5 Mar 2004 08:20:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Mar 2004 08:20:02 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-User: ed_robak
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:260236
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Natek" <n...@o...pl>
news:xn0dferq35yp63000@news.onet.pl...
> ksRobak w postku <news:c2995f$s0a$1@inews.gazeta.pl> :
>> Nie bardzo rozumiem. W środowisku w którym ja się "obracam"
>> takie życzenia "wszystkiego najlepszego :-)" -- to powszechność. :)
>> co do Ameryki to powiem Ci, że nie ma skali przynajmniej dla mnie
>> w ocenie wielkości odkrywanych Ameryk a jedyne rozróżnienie to
>> waga i dziedzina odkrycia -- lecz wszystkie jednakowo cieszą
>> bo są własne; więc gdy odkryłem, że Ciebie Natek da się lubić
>> to odkryłem, że za maską słów znajduje się żywy człowiek. hehe
>> Dla Ciebie może to być bez znaczenia ale dla mnie rozmowy
>> z Tobą przestały być męczące. Rozumiesz coś z tego? ;-D
>> \|/ re:
> A moi znajomi starają się układać jakieś własne arcydzieła - bardzo
> dbając, aby były niepospolite i koniecznie długie - stąd moje radosne
> odkrycie, że takie wysilanie się jest bez sensu.
>
> Nie wiem, czy chcesz, żebym tłumaczyła mechanizm, który wywołał
> "zaburzenia komunikacyjne" między nami - sądzę, że sam to wiesz.
> To był taki mały paradoksik - obrona przed atakiem sprowokowała
> atak. No trudno.
> A ogólnie - trafiłeś, zazwyczaj na początku utrudniam ludziom
> poznanie mnie. Nie wiem, czy to z mojej strony taki test sprawdzający
> czy potrafią widzieć więcej niż podano na tacy, czy obrona i
> rozpoznanie "przeciwnika" - nie potrafię sama tego ocenić. Może
> tylko przyzwyczajenie? Nie wiem.
>
> Czy mam odpowiadać na Twoje pytania "czy rozumiesz...", bo
> szczerze mówiąc, kiedy pojawiają się często, to prowokują mniej
> więcej podobnie, jak gdy rozmówca kiwa palcem przed nosem? :)
>
> pozdrawiam
> Natek
Myślę Natko, że takie popisy oratorskie też mają swój urok bo istotna
jest szczerość wypowiedzi a forma jest już tylko ozdobnikiem. :-)
W sprawie inicjalizacji naszej usenetowej znajomości istotne było,
że to ja byłem stroną broniącą się a słowa których używałem miały
na celu dotrzeć do Ciebie, do Twojego wnętrza - żeby przełamać
Twoje negatywne nastawienie wywołane "wiadomym babolem" ;)
choć niektórym biernym przyglądaczom naszej konwersacji mogło
się wydawać, że to ja "coś kombinuję" (np. post vonBrauna z
zapytaniem). Oczywiście uznawałem Twoje racje (hehe) ale to
nie miało znaczenia na przebieg dyskusji ponieważ moim celem
było byś Ty dostrzegła moje racje a w konsekwencji tak przez
porównanie do świata bajek -- byś "poczuła" będąc Czerwonym
Kapturkiem, że wilk wcale nie jest taki zły na jakiego wygląda, ;)))
\|/ re:
|