| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2008-01-31 12:34:42
Temat: Re: stan ciagłego napieciaUżytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fnq7q0$s8h$2@atlantis.news.tpi.pl...
> jerry wrote:
>
> Nie, po prostu jesteś za głupi abym tracił czas na odpisywanie.
Wręcz przeciwnie. Jestem za inteligentny, aby nabrać się na brednie,
które prawisz i tak jak przyłapałem Cię na kilkudziesięciu już
kłamstwach w tym wątku, tak będę to robić dalej.
Gdzie linki do medline? Gdzie linki do forum na które się powoływałeś?
Wiem że masz z tym trudności, ale może poproś swoją matulę z iq=86 żeby
Ci pomogła.
> Raz jeszcze, przeczytaj DOKŁADNIE ulotkę swojego preparatu. Wiem, że
> dla
> niektórych jest to zbyt duże wyzwaniem ale może poproś jakiegoś
> znajomego z
> IQ powyżej 85 żeby ją przetłumaczył na prosty język?
Zrozum wreszcie ośle, że przeczytałem DOKŁADNIE ulotkę. Tak samo jak
DOKŁADNIE czytam posty, które piszesz, a pamięć mam na tyle dobrą, że
potrafię zobaczyć jak kłamiesz i wycofujesz się z poprzednich
wypowiedzi. Poza tym w przeciwieństwie do Ciebie umiem czytać, a jak
powołuję się na źródła to je cytuję. Bo chyba nie myślisz, że ktokolwiek
uwierzy Ci jeszcze na słowo po tym jak kilkadziesiąt razy próbowałeś nas
w tym wątku ołgać? A te szczeniackie teksty o iq to sobie w buty wsadź.
Wiem że próbujesz, ale niewiele bardziej się już skompromitujesz.
> bosh, do czego te newsy doprowadzają, jak ja się wyrażam... no ale z
> proletariatem nie można inaczej, no nie można
Twoja stara proletariat. Wypierdalaj z takimi tekstami. Za mały i za
głupi jesteś na mnie, gówniarzu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2008-01-31 14:07:44
Temat: Re: stan ciagłego napiecia
Użytkownik "jerry"
> Nerwica to choroba, a chorobami zajmują się lekarze (psychiatrzy).
> Psycholodzy nie mają przygotowania do leczenia chorób i nie zajmują się
> nimi.
Uwierz, ze psycholog niejednokrotnie bedzie bardziej przygotowany do
leczenia nerwicy jak lekarz psychiatra.
Oczywiście mówimy tutaj o ludziach z przygotowaniem psychoterapeutycznym.
Psycholodzy zajmują sie częściej psychoterapia jak psychiatrzy _)).
Często psychiatra ogranicza sie do przepisania leków blokujących objawy i to
wszystko.
Na pewno beda profesjonalni lekarze psychiatrzy z wykształceniem
terapeutycznym którzy beda tez prowadzili psychoterapie.
W Polsce wygląda to tak, ze na dzień dzisiejszy psychoterapią zajmuje sie
kto chce .
W Stanach i w niektórych krajach europejskich, psychoterapia jest dziedzina
i jest wyodrębnioną od psychiatrii i psychologii.
Wiec nie trzeba być lekarzem psychiatra aby leczyć nerwice.
Trzeba mieć po prostu przygotowanie terapeutyczne do prowadzenia
psychoterapii.
A jeżeli chodzi o Antoniego Kepinskiego to zacytuje tutaj właśnie jego-))
""Każdy kierunek psychiatrii ma w swoim tle jakąś filozofię.
Człowiek przychodzi jednak do terapeuty nie jak do filozofa, ale jak do
duchownego ufając i oczekując pomocy; jest szczery jak podczas spowiedzi."
Pozdrawiam serdecznie
Cancer
(znak zodiaku)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2008-01-31 15:02:33
Temat: Re: stan ciagłego napieciajerry wrote:
> Twoja stara proletariat. Wypierdalaj z takimi tekstami. Za mały i za
> głupi jesteś na mnie, gówniarzu.
Faktycznie robi się z grupy bagno
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2008-01-31 15:37:40
Temat: Re: stan ciagłego napiecia> jerry wrote:
>
> > Twoja stara proletariat. Wypierdalaj z takimi tekstami. Za mały i za
> > głupi jesteś na mnie, gówniarzu.
>
> Faktycznie robi się z grupy bagno
>
Przyjdzie nowa ozywcza fala i wszystko zamiecie. Nie jest źle!
Troche spokoju i dystansu - wszystko sie odmieni. Co do mnie
to mam akurat taki moment na fizyczne zmiany - następnego posta
napiszę już z zupełnie innego miasta.
(see ya all of y'all)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2008-01-31 21:15:30
Temat: Re: stan ciagłego napieciaXYZ <X...@g...pl> napisał(a):
> Facet 46 L -mam problemy ze snem oraz w skali mikro przypadkowe,
mimowalene
> drgania roznych miesni (np. lydki, uda, itd.) Nie potrafie sie skupić,
> odprezyc i odczuwam przygnebienie. Wiem, ze praca, stres mnie wykancza,
poza
> tym problemy w rodzinie... Sam juz nie panuje nad tym, wiec poradzcie co
> robic? Czy neurolog tu wystarczy, a moze jakies konkretne rady. Pozdrawiam
> serdecznie wszystkich
>
jedyne wyjście to zrezygnować z pracy i zając się czymś gdzie nie będziesz
musiał nikogo oszukiwać lub wykonywać polecenia szefa które uważasz za
bezsensowne i szkodliwe ale mimo to dla pieniędzy je wykonujesz :)
ot cała recepta po prostu czas zdjąć maskę i zacząć być prawdziwym bo życie
to nie wyścigi :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |