Data: 2003-10-08 08:15:40
Temat: Re: stan umysłu
Od: tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 8 Oct 2003 10:48:42 +0200, Edyta <e...@i...pl> wrote:
> Doskonale Cię rozumiem...
> Ja jestem właśnie na etapie zmian w życiu...
> Mam niesamowity "bałagan",
> tysiące spraw na głowie...
> i czasami sama nie wiem za co mam się
> wsiąść w pierwszej kolejności.
No - w którym słowie jest błąd? :)
/co by zachować edukacyjny taśmociąg ;)/
> Jest to fajne uczucie, zwłaszcza jak pomyśle, że
> dzięki tym zmianom będzie w życiu lepiej,
> ale czasami musze odpocząć " wyłączyć się"
> bo momentami za dużo się dzieje.
A ja mam trochę inaczej - MZ czasami źle lokuję swój czas, absorbując uwagę czymś, co
nie jest tej uwagi godne, nie jest adekwatne do 'miejscowych' potrzeb, lub jest tzw.
"jabłkami z pierwszego straganu"
/a to z racji tego, że istniało coś równąrzędnego i lepszego, o czym nie mogłem
wiedzieć,
dopóki nie zauważyłem 'bałaganu' w swoim życiu/.
:)
tomek /laik/
P.S. Zdrówko Albercik - za Twoje 'płodzenie' :D
--
"Móżdżek, długo uważany jedynie za koordynatora ruchów ciała,
jest aktywny podczas wielu czynności poznawczych"
|