Data: 2006-05-23 07:42:58
Temat: Re: staniki Grochowska - pytanie ?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał w
wiadomości news:slrne73t62.ia4.zuzanka@zuzanka.kofeina.net...
>>> Wystarczająco uprzejme. Ale ja tam poszłam po stanik, a nie po słodkie
>>> ciumkanie.
>>
>> jesli pani ma focha, ze nie udalo jej sie wcisnac stanika za 300 zl, to
>> ja
>> dziekuje - wybiore sklep, gdzie dotarla cywilizacja. a ciumkania tez nie
>> znosze, tylko szacunek i minimalna kilture osobista.
>
> Tak z ciekawości, byłaś w tym sklepie, czy powtarzasz za kimś bez
> sprawdzenia?
A właściwie to jaki problem macie kobiety, żeby dobrać sobie samodzielnie
stanik ? 8-)
Ja rozumiem, że w czasach kiedy nie było przymierzalni w sklepach z
biustonoszami, albo tych jeszcze ciekawszych, kiedy juz były ale nie można
było mierzyć towaru "bo to bielizna", mógł to być problem. Ale teraz?
Zresztą nie wiem co można zrobić z wiedzą że nosi się np 70D, skoro od
jakiegoś czasu, mało że każda firma robi wyraźnie inną rozmiarówkę, to w
dodatku każdy model stanika nawet tej samej firmy ma rozmiarówkę własną a
niepowtarzalną.:>
Mam staniki niby w 4 rozmiarach a wszystkie dobre, kupowane po przymierzeniu
sterty innych, i jak idę kupić kolejny to wcale mnie nie dziwi jak 75B jest
przymały a 70B innego kroju za duży.
(I pomyśleć tylko , ze kiedyś po staniki wysyłałam męża bo rozmiar był
rozmiar i można było kupować po rozmiarze :>)
Po prostu jak z butami - trzeba mierzyć różne, az znajdzie się odpowiedni,
rozmiar na metce to ostatnia rzecz jak powinna zaprzątać wtedy głowę.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
W sumie nie wiem jak ta pani Hania, ale jakbym musiała latami gadać z babami
co sobie stanika nie umieją same dobrać, to tez bym chyba doszła do wniosku
że durne jakieś chyba i miała ochotę wziąć i solidnie potrząsnąć.
|