Data: 2006-08-30 20:16:57
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "Bluzgacz" <b...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
news:44EC64AA.6C109A8E@wilno.pl...
> jaki jest dla ciebie bezpieczny czas wchlaniania spuszczania?
Zadaj sobie pytanie, czy rznalbys panne, ktora godzine wczesniej rznal ktos
inny.
Pozniej to samo zrob wstawiajac dzien, tydzien, miesiac - kazdy na to patrzy
inaczej.
> czegos nie zalapalem: "Moglem ja przeruchac, bo sie umowilismy jeszcze
> raz w jakiejs knajpie ale odpuscilem." - za pierwszym razem nie poszlo?:
> "zaczalem sie z nia lizac jakbysmy oboje z 5 lat nie uprawiali seksu,
> jej noge zalozylem na moje biodro, reka miedzy uda, druga reka rozpinala
> jej kurwa 75D itp (nie rznelismy sie). Wszystko to po godzinie
> znajomosci........"
No i?
Wlasnie chodzi o to, ze nie zadaje sie ze szmatami - nie jestem typem na
ktorego one leca, bo jestem szczuply, ulozony itp.
A te laski, ktore wymieniles cytujac mojego posta to wlasnie nie byly
szmaty, tylko zwykle i szanujace sie kobiety.
Skoro po krotkiej znajomosci sa gotowe na tyle, to co mam sobie o nich
myslec? Ze sa na poziomie? Bo watpie zeby na mnie lecialy.
--
Bluzgacz
GG:5015
pierdolic sygnature
|