G <h...@i...pl> napisał(a):

>
> >> > ja moge ci podac mase argumentow dlaczego nie lubie czarnoskorej czesci
> >> > ludzi mieszkajacych w Chicago (nie wszystkich, ale wiekszosci).
> >>
> >>
> >> no to prosze... pokaz... dlaczego nie lubisz...
> >
> > moze lepiej nie bo zaraz rzuca sie na mnie z zebami podobni tobie:)
>
> Ale dlaczego ja mial bym sie rzucać na Ciebie z zębami.. to jest Twoje
> zdanie i bardzo bym chcial abyś na nie odpowiedziala:-)
>
>
A czy chcialbys wyslac swoje kochane dziecko do szkoly gdzie wiekszosc
populacji stanowia czarni.
1) Poziom nauki w takich szkolach jest tak niski, ze praktycznie nie istnieje.
2) Jesli to ci nie przeszkadza, to jest bardzo duze prawdopodobienstwo, ze
twoje dziecko popadnie w narkomanie lub stanie sie czlonkiem lub ofiara gangu.
3) A jesli twoje dziecko to wszystko przezyje, to na pewno w bardzo wczesnym
wieku doczekasz sie wnukow. Jesli masz corke to masz marne szanse na poznanie
ziecia.
4) Jesli nie masz dzieci i zdecydujesz sie mieszkac w dzielnicy czarnych
braci to nigdy nie zabraknie ci rozrywki. Bedziesz permanentnie okradany.
5) A jak juz nic ci nie pozostanie to pewnie podpala ci dom.
6) Nie bedziesz mogl jednak ich opuscic, bo twoj samochod nie bedzie mial
kol, ktore mozesz odkupic na sasiednim bazarze. jesli wczesniej dojdziesz tam
z porfelem.
7) A jesli jestes pracodawca i zatrudnisz czarnego, ktory nie pracuje to
sprobuj go zwolnic. Taka decyzja pusci twoj buisnes z torbami.
itd, itd

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/