Data: 2003-04-10 21:54:09
Temat: Re: stres:(
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> JAk go tego nauczyc?
wyrwac na weekend (lub dluzej i porozmawiac)
> Nie mieszkamy razem
Oooo! - nie wiedzialem
> a ja bym chciala porozmawiac
> w milej atmosferze a nie z burza wiszaca w powietrzu albo
milo sie spotkac.
To tu jest jedna rada - wytlumacz osobnikowi ze na czas
kontaktu z Toba ma byc tylko z Toba a problemy moze przynosic
tylko w tedy gdy chce o nich porozmawia i spróbowac je
'uwspólnic' w celu latwiejszego ich rozwiazania. Jak
przychodzi "z czasem zajetym przez ...." to moze wogóle nie
przychodzic - co bys powiedziala gdyby przez cale spotkanie z
Toba myslal o innej? - a przeciez to tak na prawde tylko
kwestia skali
> Staram sie nie podchodzic ale skad mam wiedziec kiedy nie
skoro go nie
> widze i nie wiem co kiedy robi.
To juz kwestia wyczucia i zrozumienia (równiez zrozumienia
swojego miesca - i czy Ci ono odpowiada) - nie znam waszych
relacji a Twój pierwszy list sugerowal cokolwiek inne wasze
wzajemne relacje niz drugi.
> Oj przeprasza, przeprasza ale co to daje na dluga mete?
zlosc ,
> przeprosiny i tak w kolko- jak sie z tego wyrwac?
>
Pa! Pa! kochanie - wywnetrzaj sie na inna
Pozdrawiam
Qwax
|