Data: 2000-11-13 11:10:42
Temat: Re: stres i jedzenie
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek napisał
> Jakiś czas temu przez media przewaliła się wiadomość że w Anglii stwierdzono
> ostatnio że świnie chodowane na chude mięso wieprzowe chorują na anoreksję.
Jaculku drogi. Znajdź sobie najpierw opis anoreksji czyli jadłowstrętu
psychicznego, a potem pogadajmy o przypadkach tej choroby u świń. Chcesz mi
wmówić, że one nie jadły, bo nie chciały? Nie kochany, nie jadły, bo ludzie im
tego jedzenia nie dawali (albo dawali niepełnowartościowe), a więc świnie
najzwyczajniej w świecie_chudły_. Ale na litość boską nie były chore na
anoreksję !!!
A może powiesz też, ze gęsi tuczone na wątróbki (te, co im się pcha na siłę
żarcie do gardła) są chore na bulimię, bo jedzą więcej, niż domaga się tego ich
organizm?
> U człowieka jest taka kolejność.
Zapomniałeś jeszcze o punkcie zerowym - przede wszystkim najpierw dziewczyna ma
spore problemy natury psychicznej, czy emocjonalnej - często wywodzące się z
wczesnego dzieciństwa. Potem dopiero zaczyna się całe bagno.
Ale powodem tego wszystkiego NIE jest dieta. O czym dalej.
> 1) Dziewczyna (najczęściej) zobaczy takiego szkieletora, porówna to ze swoim
> wyglądem (zazwyczaj bardziej pełnym ciała)
> 2) Zaczynamy kombinować, a to głodóweczka, a to 1000 kcal a to inne
> idiotyczne metody niszczenia organizmu.
> 3) Złe odżywianie powoduje coraz bardziej chore działanie mózgu,
> doprowadzając w końcu do anoreksji która powoduje że pętla ta się zaciąga na
> szyii biednej dziewczyny, gdyż anoreksja w lawinowy sposób pogarsza i tak
> słabe zasilanie mózgu.
Zrozum. Zła dieta jest tylko NARZĘDZIEM w rękach chorej na anoreksję osoby.
Istota choroby pojawia się znacznie wcześniej, niż sama dieta. Anoreksja nie
jest chorobą ciała, lecz psychiki. To, co opisujesz u świń to tylko objaw -
wychudzenie. Nie można mówić, że one są chore na anoreksję, bo to nonsens. One
nie jedzą, bo im ludzie nie dają, a nie dlatego, że nie chcą jeść. U
anorektyczek jest inaczej. One nie jedzą, bo się boją jedzenia, bo nie chcą
jeść, pomimo odczuwania głodu.
Anoreksja to choroba, a chudość to tylko jej objaw.
> Co do leczenia anoreksji to zgadzam się że pewne wspomożenie farmakologiczne
> ze strony psychiatry może być konieczne aby zmusić organizm do przyjmowania
> pokarmu. Ale to musi być pokarm taki który szybko poprawi zasilanie
> organizmu a mózgu przedewszystkim.
Ale tu znów dieta jest tylko lekarstwem dla ciała. Jest to leczenie objawowe i
nic poza tym. Równie dobrze można zabrać narkomanowi prochy, alkoholikowi wódkę
i powiedzieć - jesteście wyleczeni. Aby się naprawdę wyleczyć (a to jest w
gruncie rzeczy bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe) - potrzebna jest opieka
psychologa, psychiatry - w każdym razie kogoś "od psyche", a nie "od soma"
> Jak wiesz udokumentowanych przykładów jeszcze nie mam.
> nie oczekuj tego odemnie.
> Cały świat nauki jest przeciwko nam.
Dziwisz się? Bo ja nie. Operujecie "pewnikami", że DO jest dobra na wszystko, a
gdy prosi się Was o konkrety i naukowe doniesienia wpływu diety na organizm
człowieka, to rozkładacie bezradnie łapki.
--
Pozdrawiam
Maja
|