Data: 2004-12-06 22:19:26
Temat: Re: stres, stan napiecia i prawo jazdy :) (dlugawe)
Od: "Hollow Mind" <h...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Sabinka" napisal w wiadomosci
> Witam.
Hej
> Jutro zdaje. Pewnie do jutra rana pomocy nie uzyskam, ale przynajmniej
> zwale co mam na sercu :)
Wal smialo! ;) Ja mialem egzamin na prawko w tym roku.
> A wskazowki przydadza sie w podobej sytuacji.
> Tym bardziej, ze nie nastawiam sie na zdanie jutro :)
Nie nastawiaj sie na nic. Po prostu postaraj sie pojechac najlepiej jak
potrafisz. Nawet jesli nie zdasz, nie bedziesz miala wyrzutow ze nie dalas z
siebie wszystkiego.
> Znaczy jezdze
> jako tako ale wiem jakie sa realia egzaminacyjne.
W moim miescie zdawalnosc osyluje w okolicach 30%. Ja zdalem za pierwszym
razem, ale wielu z moich znajomych wyjezdza do innych miast, gdzie jest
wyzsza zdawalnosc.
> Chlipalam przez nastepny dzien
> sama nie wiedziec z jakiego powodu (powody byly ale bezsensowne i
> zdawalam sobie z tego sprawe).
Przez dlugi czas zbieralas i tlumilas w sobie emocje, zamiast je rozladowac.
Kiedy ktos tlumi emocje, moze nie miec szansy zeby sobie z nimi poradzic
kiedy wymykaja sie spod kontroli i dojdzie do takiego naglego rozladowania
emocjonalnego. W sumie to normalne.
> Jakby sie to wszystko toczylo
> za szybko a ja nie nadazam i patrze z boku i sie denerwuje ze nie wiem
> jak moge zaingerowac. Do tego lekka galaretowatosc nog i jakies
> drzenie w klatce piersiowej.
Zajmij sie czyms, na co jeszcze masz czas przed egzaminem. Poczytaj jakas
"lekka" ksiazke, zadnej psychologii, zadnego NLP w 24 godziny i takich tam.
Najwiecej nerwow stracisz nie na samym egzaminie, ale pozniej, w wydziale
komunikacji, gdzie spedzisz caly dzien czekajac na numerek do kolejki,
pozniej dwa tygodnie czekania na prawko (zeby je odebrac znow bedziesz
musiala czekac w kolejce).
Powodzenia na egzaminie!!!
--
Pozdr.
|