Data: 2003-11-17 10:24:21
Temat: Re: stroisz z lasu
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> wrote in message
news:Xns9435587C57291ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> s...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote in
> news:009f01c3aae3$12dbd200$57484cd5@d3h6c1:
>
> > bez zgody lesniczego nie mozna nic z lasu pozyskiwac
> > oprocz jagod i grzybow
> >:)
>
> Ja tam nie wiem, jakos nigdy lesniczy sie nie czepiali wynoszonych przeze
> mnie a) szyszek, b)korzeni, c) galezi, d) innego barachla.. A nakrywali
> mnie z roznymi rzeczami wielokrotnie, czasem z ilosciami hurtowymi w/w
> rzeczy...
Leśnik, jak celnik, psychologię roboczą ma w małym paluszku. Od razu
rozpoznaje jednostki wredne i tylko te kontroluje.
Pozdrawuam, Basia.
|