Data: 2002-11-11 09:21:15
Temat: Re: strona o rozach?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:004e01c288c7$115a5f80$6e4c4cd5@d3h6c1...
> metr wysokosci w tym miejscu to gorna granica
> na wszelki wypadek poszukam im innego miejsca
> i kupie mniej niz zamierzalem
> :)
Zawsze można dokupić później, jeśli źródło jest pewne.
> w przyszlym roku jak sadze
> te roze beda sie dopiero zadomowialy
> jesli posadze te wilekokwaitowe tak co metr
> to miedzy nimi bedzie trzeba zagescic jakimis jednorocznymi
> ?
Jakby to napisać...kwestia gustu. Róże są bardzo "szlachetne" i ciężko się komponują
z
innymi roślinami. Choć popularne jest sadzenie koło nich lawendy i może na podobnej
zasadzie innych roślin o szarawych liściach - mrozów na przykład? Nigdy nie
próbowałam,
ciekawe, jakby to wyglądało? Albo mini-żywopłocik z santoliny?
> >O okrywowych
> > nic nie wiem, poza tym, że w Michałowicach rosną bardzo piękne:-)
> w czym te okrywowe sa inne
> ze nie masz ich u siebie
> ?
Jak zakładałam grządkę z różami, to nie było ich w sprzedaży. A teraz, choć myślę nad
tym
od roku, nie bardzo widzę, gdzie mogłabym je posadzić:(
> wszystkie te roze kupuje w tej samej cenie
> lepiej kupic wiecej takich samych
> czy po kilka takich samych
> ?
Chyba lepiej kupić więcej i zorientować się po zimie, jak wyszło. Ewentualnie zawsze
można
przecież wykopać nadmiar:-)
Zleżały obornik pod róże - coś wspaniałego.
Pozdrawiam, Basia.
|