> Wracajac do dyskusji , moj maz nie oglada specjalnie, ale jak trafi to
> popatrzy :-)), ja zreszta tez....., IMHO wszystko dla ludzi byle z umiarem
> ( nie krzywdzac partnera ).
>
> Pozdr.
> Adiola

Podobnie u nas. Mąż niczego nie wyszukuje w sieci specjalnie (przynajmniej w
domu nie widziałam), ale jak mu kolega przyniósł płytę z takowymi zdjęciami
to nawet razem obejrzeliśmy, na stos go nie wysłałam ;-) i właściwie nie
widzę w tym nic złego.
Raz nawet mąż przysłał mi mailem test: ileś tam zdjęć biustów i trza było
zgadnąć, które prawdziwe, a które silikony. I miałam lepszy wynik od niego
;-)))

Pozdrawiam
Ula

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina