Data: 2006-08-01 11:19:43
Temat: Re: studnia
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Poczytaj trochę, poucz się, co Ci zależy...
> > Pozdrawiam.mirzan
>
> wlasnie ze wzgledu na naukowe podejscie i na to ze wiem na temat
> radiestezji zapewne znacznie wiecej niz ty, nie wierze w te paranaukowe
> bzdety. sa metody 'wiarygodnego' wyznaczania najlepszych miejsc do
> odwiertow, zamiast zapraszac radiestete moze lepiej faktycznie sie pomodl?
> skutek bedzie podobny a moze mniej bedzie kosztowac :D
>
> w tym kraju wszyscy potrafia sie chyba tylko modlic i wyznaczac najlepsze
> miejsca na studnie za pomoca rozdzki czy wahadelka. smiechu warte.
>
>
Jeśli nie chodzi Ci w ręce różdżka czy wahadło to na temat radiestezji
wiesz zero czyli nic.
Jeśli posługujesz się różdzką lub wahadłem, ta największy nonsens mówić,
że to co się dzieje, to tego nie ma.
Wypowiadał się kiedyś w prasie jeden doktor z AR w Olsztynie, że żadnych
cieków nie ma, bo nikt w ziemi rur nie zakopał.A jeśli komuś wyahadło działa,
to oczywiście kręci nim Szatan.
Wyobraź sobie, że jest nauka co się nazywa teologia.Nauka.
I wyobraź sobie,że byłem górnikiem i widziałem często jak ze skały woda
cieknie, a rury nie ma, dziury nie ma, szczelin nie ma, a woda leci za
kołnierz.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|