« poprzedni wątek | następny wątek » |
251. Data: 2005-11-05 22:15:05
Temat: Re: suszona kielbasaktabaczynski wrote:
> Użytkownik "Waldemar" <w...@t...de> napisał w wiadomości
> news:dkj2rp$g98$03$1@news.t-online.com...
>
>>AnkaOpolanka wrote:
>>
>>>No to sie faktycznie wsciekles!
>>>
>>
>>o a co se nie mam, jak se mogę. Kondziorek pisze coś ze słyszenia no to
>>postanowiłem sprawdzić. Tak nawiasem mówiąc, to "za staaaarych, doooobrych
>>czaaaasów" też była chemia w kiełbasie. Bo czym innym jest peklowanie.
>
>
> Cześć!
>
> Ja co prawda aż 35 lat temu uczyłem się chemii
> w technikum chemicznym, ale może wytłumaczycie
> mi co to znaczy "chemia w kiełbasie"? Po czym
> poznajecie, że to chemia, a nie fizyka albo biologia,
> czy może nawet matematyka?
nie wiem, spytaj się kondziorka, on zaczął. Matematyka też tam jest i
fizyka, i biologia. A czasami też mięso.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
252. Data: 2005-11-06 01:03:26
Temat: Re: suszona kielbasa
Użytkownik "Waldemar" <w...@t...de> napisał w wiadomości
news:dkjarr$61g$05$1@news.t-online.com...
> ktabaczynski wrote:
>> Użytkownik "Waldemar" <w...@t...de> napisał w wiadomości
>> news:dkj2rp$g98$03$1@news.t-online.com...
>>
>>>AnkaOpolanka wrote:
>>>
>>>>No to sie faktycznie wsciekles!
>>>>
>>>
>>>o a co se nie mam, jak se mogę. Kondziorek pisze coś ze słyszenia no to
>>>postanowiłem sprawdzić. Tak nawiasem mówiąc, to "za staaaarych,
>>>doooobrych czaaaasów" też była chemia w kiełbasie. Bo czym innym jest
>>>peklowanie.
>>
>>
>> Cześć!
>>
>> Ja co prawda aż 35 lat temu uczyłem się chemii
>> w technikum chemicznym, ale może wytłumaczycie
>> mi co to znaczy "chemia w kiełbasie"? Po czym
>> poznajecie, że to chemia, a nie fizyka albo biologia,
>> czy może nawet matematyka?
>
> nie wiem, spytaj się kondziorka, on zaczął. Matematyka też tam jest i
> fizyka, i biologia. A czasami też mięso.
Tego się obawiałem.
Pozdrowienia. Krzysztof.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
253. Data: 2005-11-06 01:16:18
Temat: Re: suszona kielbasaMaciek napisal(a):
>> E tam.
>
>A probowales?
Mowie o zasadzie.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
254. Data: 2005-11-06 08:39:12
Temat: Re: suszona kielbasaDnia Sun, 06 Nov 2005 02:16:18 +0100, Marcin E. Hamerla napisał(a):
>
> Mowie o zasadzie.
A ja o czym? Przeciez wlasnie o to mi chodzi. Nawet, jesli przepisy
pozwalaja sprzedawac np. chinskie tenisowki jako "buty typu Reebok" a
proszek o zapachu starej onucy jako "ser typu parmezan", to nie znaczy, ze
jest to godne pochwaly.
--
pozdrawiam
Maciek
"Oh gimme, gimme, gimme a beer after midnight"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
255. Data: 2005-11-06 08:50:47
Temat: Re: suszona kielbasaDnia Sun, 6 Nov 2005 09:39:12 +0100, Waćpanna lub waćpan Maciek, w
wiadomości <news:1afhiqn02913p$.1p7f4yh1w9nwt$.dlg@40tude.net> zawarł, co
następuje:
> A ja o czym? Przeciez wlasnie o to mi chodzi. Nawet, jesli przepisy
> pozwalaja sprzedawac np. chinskie tenisowki jako "buty typu Reebok" a
> proszek o zapachu starej onucy jako "ser typu parmezan", to nie znaczy, ze
> jest to godne pochwaly.
A mnie się to właśnie podoba.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
"Guten morgen krasnoludken - Cześć kurduple"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
256. Data: 2005-11-06 09:15:51
Temat: Re: suszona kielbasaKondziorek wrote:
> Użytkownik "batory" <b...@b...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dkf60r$b56$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>>Znasz normy europejskie dotyczace mies i wedlin?
>>>NIe nikt mi nie zabroni tyle ze po prostu nie zostana dopuszczone do
> obrotu
>
>>>(handlu)
>>>
>>
>>Nie dopuści w Unii, a w Polsce póki co możemy jeść to co chcemy
>
>
> Niby racja ale jednak zamknal
> Wiem ze w Polsce jeszcze trudno (Bogu dzieki) wyegzekwowac te normy ale
> szereg producentow juz sie do nich stosuje... niestety
Podejrzewam, że raczej chodziło o wprowadzenie zasad systemu HACCP w
masarnii. Być koszt wprowadzenia tego systemu okazał się dla właściciela
zbyt wysoki.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
257. Data: 2005-11-06 09:17:15
Temat: Re: suszona kielbasaKrystyna Chiger wrote:
> Dobrzy ludzie - pisać to se każdy może (troche lepiej lub gorzej :))
> Kupuję w sklepie, gdzie są wędliny z prawdziwego mięsa. Sa dwa razy
> droższe, na eksport pewnie ich nie dopuszczą, ale są. Własnie pożarłam
> "watrobianke ze świniobicia", 100% wieprzowiny, skład: watroba, mieso,
> pieprz, sól, majeranek, cebula.
O ile pamiętam, Krysiu jesteś z W-wy. Gdzie się ten sklep znajduje?
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
258. Data: 2005-11-06 10:03:44
Temat: Re: suszona kielbasaDnia Sun, 6 Nov 2005 09:50:47 +0100, Tatiana napisał(a):
> A mnie się to właśnie podoba.
Tak po prostu, czy mozesz to jakos uzasadnic?
Nie przeszkadza ci, ze ktos probuje cie wprowadzic w blad?
--
pozdrawiam
Maciek
"Oh gimme, gimme, gimme a beer after midnight"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
259. Data: 2005-11-06 10:39:41
Temat: Re: suszona kielbasaDnia Sun, 6 Nov 2005 11:03:44 +0100, Waćpanna lub waćpan Maciek, w
wiadomości <news:nal3rohou8l4.15pojd0y8tk0o$.dlg@40tude.net> zawarł, co
następuje:
>> A mnie się to właśnie podoba.
>
> Tak po prostu, czy mozesz to jakos uzasadnic?
>
> Nie przeszkadza ci, ze ktos probuje cie wprowadzic w blad?
Właśnie mnie nie wprowadza w błąd.
Czytam etykietę i mam świadomość, co sprzedawca usilnie usiłuje osiągnąć, do
czego dąży i co chce naśladować. Czy parmezan, czy fetę, czy reeboki :)
Zwracam uwagę na to słówko "typu".
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
Chcesz zrobić w życiu coś wielkiego? Umyj słonia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
260. Data: 2005-11-06 13:22:00
Temat: Re: suszona kielbasaAnkaOpolanka wrote:
> Od czasu do czasu doskakuje do klawiatury :-)
ja też z doskoku. A dzisiaj na obiad nie będzie suszonej kiełbasy, tylko
piersi drobiowe z czasów przedgrypowych ;-)
hejka
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |