Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!d1g2000hsg.googlegroups.com!not-for-mail
From: s...@i...pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: świszczący i głośny oddech
Date: Thu, 18 Sep 2008 01:41:50 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 53
Message-ID: <9...@d...googlegroups.com>
References: <4...@2...googlegroups.com>
<1...@b...net>
<f...@s...googlegroups.com>
<gaqrtc$9ld$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.7.223.36
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1221727310 25039 127.0.0.1 (18 Sep 2008 08:41:50 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Sep 2008 08:41:50 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: d1g2000hsg.googlegroups.com; posting-host=83.7.223.36;
posting-account=2M0oGwoAAAB4z_kiIM3jY9ZruzGA5b_x
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.0.1)
Gecko/2008070208 Firefox/3.0.1,gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:250521
Ukryj nagłówki
On 17 Wrz, 14:07, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
> s...@i...pl wrote:
>
> > A może to jakiś rodzaj przeziębienia z zaostrzonymi objawami?
> > Ten świszczący i głośny oddech nie jest cały czas, pojawia się w ciągu
> > dnia na jakiś krótki okres. jestem trochę zachrypnięty i mam zatkany
> > nos.
>
> albo astma, albo jakaś bakteria Cię polubiła
>
> Dodatkowo jeśli masz silną nerwicę lękową, to nagły "kop" adrenaliny może
> powodować w końcu obkurcz dróg oddechowych.
>
> --
> . Wegetarianizm i Ekologia -http://www.vegie.pl. Nie jestem lekarzem :P
Hm, sam już nie wiem, lekarz też podejrzewa astmę, kazał zrobić rtg
klatki piersiowej, które mam w domu
i niedługo z nim będę musiał do niego iść (jeszcze ekg muszę zrobić,
chociaż ile razy nie robię wychodzi dobrze)
pamiętam że jakieś 10-12 lat temu, (mam 24) tez obudziłem się z takim
ciężkim oddechem ale jakoś to później zniknęło, albo organizm się
przyzwyczaił - lekarz tłumaczył to tym że "może coś przechodzę".
Teraz sprawa wygląda podobnie. Nie mam żadnych objawów napadu kaszlu
przez dzień czy też w nocy, ani gorączki, czy jakiegoś "lejącego się
kataru", chociaż jak się dzisiaj obudziłem to pierzyna dosłownie mokra
( od strony twarzy ). Po prostu dyskomfort przy oddychaniu, dodatkowo
przy zatkanym nosie jest słyszalny świst, ale to inna sprawa. Przy
oddychaniu ustami może delikatnie głośno.
Nerwowy owszem jestem, ale nawet podczas silnego stresu było wszystko
ok z oddychaniem, to już prędzej pojawiają się objawy somatyczne
jakieś kłucia w okolicy serca, czy splotu słonecznego a nawet taki
jakiś ból pod lewą pachą.
Może teraz jakieś sugestie?
czy czekać na wyrok lekarza po obejrzeniu zdjęcia?;-)
pozdrawiam
Tomek
|