Data: 2004-04-22 07:54:01
Temat: Re: symbiotyczny klopot
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeszcze raz, jeszcze inaczej, tak aby to bylo jasne... :)
>> BTW: O tym, czy jest pożyteczna, nie decyduje wynik naszej
>> rozmowy. Tego nikt nie jest w stanie stwierdzić na pewno :)
Skad wiec pomysl ze opinie odmienne niz te ktore zaprezentowal
podpowiadacz i zwolennicy jego dyskusujnych tez sa nie-pozyteczne,
a nawet potencjalnie szkodliwe [co jest powodem natkowego ~zmartwienia]?
Czym kierowalas sie Natek kiedy zanegowalas pozytecznosc krytyki
opinii podpowiadacza?
Masz swiadomosc koniecznosci powsiagliwosci w arbitralnym ocenianiu
pozytecznosci wystapien podpowiadacza (ja nazwalem te wystapienia
usilowaniami treserskimi) - super. :)
Masz przekonanie o arbitralnej slusznosci braku pozytecznosci postaw
krytycznych wobec tez podpowiadacza (nazwalas to postawa
"aniola-stroza")...
Dostrzegasz absurdalna niekonsekwencje (charakterystyczna np dla
[Twojej] postawy "straznika wieziennego")? :)
--
Czarek
|