Data: 2001-08-06 13:02:23
Temat: Re: szczęście
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eva:
> jaksiętorobi;).
To kwestia balastu. ;)
Czlowiek jest przywiazany do 'swego' balastu
i towarzyszy temu poczucie nieszczesliwosci.
Trza dostrzec co jest wartoscia a co balastem.
To pierwszy etap stawaniasiebardziejszczesliwym.
Jest jeszcze sprawa utrzymania sie w takim stanie
przez czas jakis, ale nie ma sensu martwic sie
na zapas. :)
Czarek
[zdecydowanie raczej szczesliwy]
|