Data: 2004-02-19 07:21:05
Temat: Re: szukam fajnych pomysłów na 10a
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bogusław Bielawski" <b...@o...pl> napisał w
wiadomości news:c10rbr$635$1@news.onet.pl...
> liściastymi intensywniej się je odczuwa (zaraz ktoś ;-) że np
szczególnie
> grabienie liści się odczuwa) ale jeszcze mi po trzech sezonach
grabienia nie
> jest tak źle. Zawsze to lepsze niż telewizor.
Z tym grabieniem liści to jakaś potworna demagogia. Mój ogród to
wyłącznie rośliny liściaste i jeszcze NIGDY nie grabiłam liści. Fakt,
nie mam stuletnich drzew, ale w ogrodzie, który nie jest "wylizanym
pokoikiem" trochę liści nie zaszkodzi. Tworzą naturalną ściółkę i
miejsce zimowania dla owadów - nie tylko szkodników (wbrew temu, jak
chcieliby to widzieć teoretycy). Masowego występowania chorób
grzybowych jakoś do tej pory nie stwierdziłam (uprzedzając riposty),
zresztą zawsze można zebrać tylko miejscowo, to co jest porażone.
Poza tym - sorry, Dirko - w moim odczuciu iglaki, zwłaszcza kolumnowe,
w ogrodzie rustykalnym (czy wiejskim, jak kto woli) zgrzytają
niemiłosiernie. No, może są wyjątki - sosny, jałowce-dzikusy, jakiś
cis...
Za to z zimozielonych bardzo na miejscu byłyby bukszpany - roślina
"wielkanocno-użytkowa".
Pozdrawiam
Ewa
|