Gratulacje. Też szyję i wiem, jaka to przyjemność, gdy "dzieło" jest udane.
Natychmiast chce się szyć następne, robi się zapas tkanin. Tylko, żeby tego
czasu było więcej. Bo ja, mimo, że szyję od lat, też fastryguję i ręcznie
podszywam - zabiera to sporo czasu. Pozdrawiam. ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl