Data: 2013-10-21 23:50:43
Temat: Re: takie rodzenie to ja rozumiem
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 21 Oct 2013 23:46:12 +0200, <^zazu^> napisał(a):
> W dniu 2013-10-21 23:42, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 21 Oct 2013 23:19:17 +0200, <^zazu^> napisał(a):
>>> :))))))))))))))))))))))))
>>> w żadnym razie nie uważam że cie obrażam
>>> sama się wystawiłaś
>>> a że ja zwykle nie wyzywam
>>> nie uzywam vzy s.alaj, to będę ci co i rusz przypominać
>>> o...hm..przepastności twojej anatomii. w końcu
>>> nie na darmo nazwałaś tu siebie XL ;)))))))
>>
>> ...chyba nie oczekujesz, że
>> Twoje "uważanie" jest lepsze niż moje.
>
> no ta :))))))))))
>
>> a ja zacznę tutaj
>> analizę Twojej głębokiej... XL-poezji, a raczej tego, co nią nazywasz.
>
> więc nie czytaj bo się pogłębisz :)))))))))))))
Zacznę od zacytowania "uważania" osoby postronnej w tym momencie -
poznajesz?
"Teraz bede mowic o swoim odbiorze utworu i postaram sie
o maksimum tresci, a minimum oceniania.
Otoz, stwierdzam, ze:
Utwor zawiera pompatyczne zawolania, pelne emfazy
i pozowania na rozpacz.
Rymy, tak zwane czestochowskie, dzialaja na mnie
rozsmieszajaco, bo ich dobor jest, niestety, nietrafny.
Mysl przewodnia wiersza jest ciekawa i, owszem,
czytelna, ale ubranie jej w tak rozdmuchane szaty,
z kazdym kolejnym slowem zamienia moje wspolczucie
dla przezywajacej uczuciowe rozterki Autorki, na coraz
glosniejszy chichot, a chyba jednak nie o to Autorce
chodzilo.
Podkreslam, ze opisuje reakcje swojego organizmu,
przez lata cwiczonego na najwyzszej jakosci zbiorach
slow wszelakich. Reakcje niemal podswiadome.
Nie mam na celu, w zadnym wypadku, postponowania
Autorki, prosze Cie jednak o zrozumienie dla ludzi,
w ktorych TAKA poezja wywoluje reakcje diametralnie
rozne od uwielbienia i wzruszenia.
Wczoraj zniknelam, bo mnie o to poprosiles.
Spelnianie czyichs prosb nie stanowi dla mnie
problemu ani ujmy.
Nie bede wszelako udawac, ze cos, co jest zaledwie
ZACZYNEM MYSLI, uznaje za DZIELO SZTUKI."
--
XL
"Dopiero w 1949 r. Światowe Stowarzyszenie Lekarzy zastąpiło przysięgę
Hipokratesa tzw. deklaracją genewską. Główna zmiana polegała na tym, że
wyrzucono następujące słowa: "Nikomu nie dam trucizny, choćby mnie o nią
prosił, ani nie będę dawał rad, które mogą śmierć spowodować. Podobnie nie
dam kobiecie środka na spędzenie płodu. Zachowam czystość mojego życia i
mojej sztuki.""
http://www.polskatimes.pl/artykul/10118,ateisci-i-ag
nostycy-takze-sa-przeciw-przerywaniu-ciazy,id,t.html
?cookie=1
|