Data: 2003-04-06 11:22:09
Temat: Re: talent i modlitwa
Od: "nawrocki" <p...@n...art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> to chyba pojechales, jak chcesz zeby cie chwalili za glebokosc mysli to
> zostan
> naukowcem, sztuka zwykle wyraza to co sie czuje, jak probujesz wyrazic
> to co myslisz to nie dziwota ze nikt tego nie rozumie.
> jesli tylko ty mozesz "pojac i docenic" swoja prace, to czesto uzywa sie
> na to okreslenia grafomania.
no to teraz ty mi pojechałeś :)
> czy ci sie troche ego nie zabardzo rozroslo, jedyne czym zalatuje ten post
> to
> twoj egocentryzm, ja to ja tamto.
a jak mam pisać, skoro to mój post o mnie?
> zauwaz tylko, ze sa to SPOLECZNOSCI, wiec ten przyklad jest z innej
> bajki (i tez nie bede wnikal dlaczego).
generalnie, jak mi się zdaje, najmniejszą komórką społeczności jest
jednostka, i na przykład wszelkie zmiany w społeczności zaczynają się od
zmian w samej jednostce. to wszystko to jest jedna bajka.
> ale najwazniejsze ze spelniles obowiazek wobec wlasnego ego, wprowadziles
> je w stan pelnego zadowolenia.
wyjaśnij mi łaskawie, co rozumiesz przez pojęcie mój 'obowiązek' i jakiż to
stan zadowolenia chciałem osiągnąć. albo ja nie rozumiem siebie i tego co
piszę, albo ci się wydaje, że znasz mnie lepiej ode mnie samego...
pzdr.
|