« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-22 17:47:45
Temat: terapeuta też człowiekCzemu terapeutom tak przeszkadza, że ktoś chodzi jednocześnie do wielu
terapeutów?
Bo się wyda niekompetencja, koledzy/koleżanki podważą wiedzę.
A skąd się bierze niewiedza?
Z lenistwa.
To dlaczego mimo lenistwa i niewiedzy każą sobie płacić?
Z chciwości.
A skąd się bierze chciwość.
Najczęściej z zawiści.
Terapeuta też człowiek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-23 10:16:29
Temat: Re: terapeuta też człowiekUżytkownik "Janek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:67da.00000eee.430a0fc0@newsgate.onet.pl...
> Czemu terapeutom tak przeszkadza, że ktoś chodzi jednocześnie do wielu
> terapeutów?
> Bo się wyda niekompetencja, koledzy/koleżanki podważą wiedzę.
> A skąd się bierze niewiedza?
> Z lenistwa.
> To dlaczego mimo lenistwa i niewiedzy każą sobie płacić?
> Z chciwości.
> A skąd się bierze chciwość.
> Najczęściej z zawiści.
>
> Terapeuta też człowiek.
To troszkię nie tak :)
Jak Ci się zepsuje samochód, to oddajesz go do warsztatu. Płacisz nie za
robotę, ale za to, że Ty nie wiesz co jest zepsute a mechanik wie.
Nawet jak mechanik nie wie co jest zepsute, ale udaje że wie - to nadal nie
płacisz za jego wiedzę/niewiedzę kompetencję/niekompetencję tylko za to, że
to Ty nie wiesz.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-23 23:05:35
Temat: Re: terapeuta też człowiekJanek napisał(a):
>
> Terapeuta też człowiek.
>
Tak, znałem jednego. BYłem z nią nawet pięć lat.
Szkoda gadać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-25 18:35:51
Temat: Re: terapeuta też człowiekJesus <n...@p...onet.pl> napisał(a):
> Janek napisał(a):
> >
> > Terapeuta też człowiek.
> >
>
> Tak, znałem jednego. BYłem z nią nawet pięć lat.
> Szkoda gadać.
łoł, jak sie wyrwałeś, ze sie tak wscibsko...
(tak sobie pytam, nie znam Cie ani Jej, tylko zaciekawilo mnie, co powoduje,
ze Facet przejzy na oczy i daje luz, co powodowalo, ze ona Cie tak dlugo
mamila, no takie tam)
Jak kcesz to odpowiedz ;-)
zdrowki
hania, co to lenia ma jak nic dzis i robi wszystko, zeby durnych tlumaczen
nie robic
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-25 22:41:00
Temat: Re: terapeuta też człowiekHania napisał(a):
> łoł, jak sie wyrwałeś, ze sie tak wscibsko...
> (tak sobie pytam, nie znam Cie ani Jej, tylko zaciekawilo mnie, co powoduje,
> ze Facet przejzy na oczy i daje luz, co powodowalo, ze ona Cie tak dlugo
> mamila, no takie tam)
>
> Jak kcesz to odpowiedz ;-)
Najpierw była wieka miłość, potem czar prysł. W praktyce zamieniło się
to do takiego schematu: praca, seks, kłótnie co ja robię nie tak dla
niej. Na przyjaźń już potem nie starczyło czasu. Wiecej nie powiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-26 06:46:37
Temat: Re: terapeuta też człowiekJesus <n...@p...onet.pl> napisał(a):
> > łoł, jak sie wyrwałeś, ze sie tak wscibsko...
> Najpierw była wieka miłość, potem czar prysł. W praktyce zamieniło
się to do takiego schematu: praca, seks, kłótnie co ja robię nie tak dla
> niej. Na przyjaźń już potem nie starczyło czasu. Wiecej nie powiem.
To baby tez tak potrafia? Smutne :(
BTW.tak sobie mysle, ze ta milosc to bylo zafascynowanie po prostu.
Dziekuj za odp.
Zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-26 11:16:45
Temat: Re: terapeuta też człowiekJesus <n...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Najpierw była wieka miłość, potem czar prysł. W praktyce zamieniło się
> to do takiego schematu: praca, seks, kłótnie co ja robię nie tak dla
> niej. Na przyjaźń już potem nie starczyło czasu. Wiecej nie powiem.
heh....podobnie jak u mnie:) z tym, że to ja po 13 latach pożycia powiedziałem
że się coś sp...ło, a pani terapeutka stwierdziła że to mój problem i wymysły
... Może założymy jakiś związek pokrzywdzonych(choć tak się nie czuję;))
przez terapeutów???
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-26 12:28:24
Temat: Re: terapeuta też człowiekyarpeen <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>
> że się coś sp...ło, a pani terapeutka stwierdziła że to mój problem i
wymysły
> .... Może założymy jakiś związek pokrzywdzonych(choć tak się nie czuję;))
> przez terapeutów???
Mi tam sie wydaje, ze nie mozna tego zawodu porownac do piekarza czy
sekretarki: odpowiedzialnosc za los "klienta" jest niewspolniernie wieksza.
Jednak czynnik "powolania" w kombinacji ze zdrowie psychicznym jest tu
nieoceniony.Sama spotkalam sie kiedys z kolesiem prowadzacym kursy malzenskie
(czy jakies tam inne poradnictwo), ktory odrzucony po krotkim zwiazku (nie
przeze mnie ;-) zalamal sie i przez pol roku nie pracowal. Wydaje mi sie, ze
taka osobowosc wyklucza mozliwosc bycia terapeuta.
zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-08-30 05:47:42
Temat: Re: terapeuta też człowiekHania <v...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Mi tam sie wydaje, ze nie mozna tego zawodu porownac do piekarza czy
> sekretarki: odpowiedzialnosc za los "klienta" jest niewspolniernie wieksza.
> Jednak czynnik "powolania" w kombinacji ze zdrowie psychicznym jest tu
> nieoceniony.Sama spotkalam sie kiedys z kolesiem prowadzacym kursy
malzenskie
> (czy jakies tam inne poradnictwo), ktory odrzucony po krotkim zwiazku (nie
> przeze mnie ;-) zalamal sie i przez pol roku nie pracowal. Wydaje mi sie, ze
> taka osobowosc wyklucza mozliwosc bycia terapeuta.
> zdrowki
> hania
Droga Haniu
ja nie porównuję zawodów. Stwierdzam, że większość ludzi idących na psycho....
jest osobami o dużych problemach ze sobą samym. A idąc na psych... chcą
pomagać jeszcze innym. I nie pomoże tu żadna psych... .A osobowość psych..???
He he, w swoim 40 letnim życiu spotkałem kupę ludzi nie będących psych... a
mającymi osobowość psych...(zwykli ludzie, którzy nie robią z igieł wideł.).
Zwykli kumple, zwykłe koleżanki. Bo to o to tu chodzi. A istnienie psych...
jest jednym z możliwości przerzucenia odpowiedzialności za własne postępowanie
na kogoś innego. No bo przecież"chodzę na terapię, i mój terapeuta powiedział
mi, że winna jest:
- moja matka
- mój ojciec
- środowisko
-wszyscy wokół
a ja jestem małym wrednym skur....synkiem, który jest winny. A on/ona za
niemałą opłatą pomoże mi zostać większym s..em"
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-08-30 07:53:58
Temat: Re: terapeuta też człowiekyarpeen <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>
> Droga Haniu
[OT] grr, chyba nicka zmienie mimo, ze to nieladnie na usenecie, ale
to "patronizing" juz mjem lekko - to tak wtretem o znaczeniu imion i nazw w
zyciu czlowieka
> ja nie porównuję zawodów. Stwierdzam, że większość ludzi idących na
psycho....
alez dlaczego nie? zapewniam Cie, ze sekretarka nie moze byc osoba zamknieta
w sobie a kalibracja sprzetu pomiarowego zajmowac sie nie powinien osobnik
postrzelony
> jest osobami o dużych problemach ze sobą samym. A idąc na psych... chcą
> pomagać jeszcze innym. I nie pomoże tu żadna psych... .A osobowość
psych..???
taki maly wtret: mamy w pracy psycholozke, wydawalo mi sie "cool mocna
osobowosc, fajna dzolcha", od miesiaca siedzi w pokoju z
szantrapa_po_protekcji, co zadzieraniem nosa probuje nadrabiac braki wiedzy,
a dzien bez napisania paszkwia uwaza za stracony. NO i nasza psycholozka
nawet ton rozmowy "przywdziala" taki sam...rozczarowanam, sorki, ale
nasiakanie jak gąbka cieniarskim zmanierowaniem nie swiadczy o mocnej psyche.
I juz bym do takiej pani nie poszla.
> He he, w swoim 40 letnim życiu spotkałem kupę ludzi nie będących psych... a
> mającymi osobowość psych...(zwykli ludzie, którzy nie robią z igieł
wideł.).
Dokladnie, dlatego trzeba z pewna taka smialoscia przygladac sie
wyczynom "specjalistow", bo czesto okazuje sie, ze baba w zieleniaku ma
zdrowsze podejscie do zycia i wiecej...pogody w sobie. Za to po wyjsciu
od "speca" czlek czuje sie jakby kto wszelkie sily witalne z niego wyssal.
>, i mój terapeuta powiedział
> mi, że winna jest:
> - moja matka
> - mój ojciec
> - środowisko
> -wszyscy wokół
> a ja jestem małym wrednym skur....synkiem, który jest winny. A on/ona za
> niemałą opłatą pomoże mi zostać większym s..em"
no taak, "zwykle" zycie takie nudne, lepiej zostac pedofilem i przygladac
sie "nowym doznaniom" - vide-Mr S.
Zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |