Data: 2003-07-31 08:41:32
Temat: Re: terapia b.- Rzucanie palenia.
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03-07-31 Flyer napisał(a)
> Warto, bo najbliższe 5 lat nie mają żadnego znaczenia. Przynajmiej nie
> powtarzam farmazonów o podróżach, rozwoju itp. duperelach, które są
> formą usprawiedliwiania swojego istnienia na Ziemi. Czy mam może
> odtwarzać kulturowe marzenia o pięknej przyszłości, wielkiej miłości,
> sukcesach? A może lepiej, żebym projektował momenty, kiedy BYŁO fajnie
> na przyszłe zdarzenia? ;)
O.K. rozumiem :)
> Ale czy to nie piękne? - żeby zlikwidować pewien efekt wywołany
> substancją b, stosuje się substancję b, która wywołuje pewien efekt,
> który można zlikwidować substancją b ..... . :)
To idz na dworzec jakis duzy poszukaj jakiegos zapitego goscia popatrz
na niego.... on robi to samo co Ty, dalej takie piekne.
Ale spieprzylem sprawe. :) zas sie na tereny szkod miast korzysci
wybralem :) no nic.(to tylko taka samokrytyka jest)
Pozdrawiam.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl
"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner
|