Data: 2004-08-26 16:06:53
Temat: Re: [teraz to juz totalny OT, ale tylko tu jest tak dużo pań] Pytanieomodę
Od: Theli <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik XYZ napisał:
>
>>To juz lepiej pasuja tu lata dzieci-kwiatow, to byl dopiero bunt.
>
>
> Bunt - tak, ale stroje dzieci-kwiatów jakoś mało buntownicze mi się wydają.
To popytaj rodzicow :) moze ci sie wydac dziwne, ale nawet fryzury
Beatlesow byly buntownicze jak na owe czasy :)
> A chociażby zdjęcie z linku powyżej daje wrażenie, że ludzie na nim (w tym
> przypadku pan Stasiak z zespołem :) buntują się przeciw normom obyczajowym:
> fryzury raczej kobiece, zapewne ściana makijażu na twarzy, klipsy w uszach
> itd.
Oj, chyba sie nie rozumiemy. Jesli juz jestemy w tamtych czasach, to
buntownikami byly punki. Ww panowie to po szalonych zacpanych latach
70tych grzeczni chlopcy, ktorzy tylko bawia sie w niegrzecznych. W
efekcie wygladaja smiesznie.
Hipisi mieli sie przeciwko czemu buntowac i dali temu wyraz rowniez w
strojach,
potem lata 80te to juz cisza i spokoj. Jesli juz byl bunt, to jego
wyrazem byl punk, a nie pop.
I cos on topic: z tymi czasami kojarza mi sie recznie robione ciuszki i
ozdoby - zarowno szydelkowe bluzy, plaszcze czy sukienki jak i ozdoby z
koralikow. taka nieco ludowizna, ale i tak super...
> Nie dziwi. Dzisiaj taki image Limahla czy wspomnianego Papa Dance, wśród
> ludzi nieobeznanych z nie tak daleką znowu przeszłością przywołuje na myśl,
> że facet z fruzurą Limahla jest homoseksualistą.
Skoro z homoseksualzmem nie kojarza sie juz farbowane wlosy czy zadbany
stroj, to dlaczego mialyby sie kojarzyc tapiry?
> Sam jestem facetem
Trzeba bylo tak od razu :)
>
> Podpowiem Tobie (bo interesuję się latami osiemdziesiątymi, również, a może
> zwłaszcza, muzyką) - muzyka popularna (tak! popularna!) czerpała z kultury
> punk garściami (vide: stroje).
No wlasnie mnie to nieco smieszy. Punk wyrosl z ulicy, z prawdziwych
emocji, z prawdziwych ludzi (moze troche tak jak teraz hip hop?). Pop
kultura czerpiac z tego wygladala smiesznie, po prostu nieautentycznie.
> No ja zupełnie odwrotnie. Kobietom strój a`la 80s dodaje jakiegoś trudnego
> do wyjaśnienia uroku.
hmm... ciekawe... gdyby teraz wyjsc na ulice w stroju powiedzmy jak
Madonna w ,,like a virgin'' mozna by zostac potraktowanym jako kobieta
niezbyt ciezkich obyczajow. IMHo ta moda byla zbyt wulgarna i kiczowata,
by byc naprawde kobieca. Ostry makijaz i nadmiar bizuterii nigdy nie byl
zbyt kobiecy.
>
> Zobaczycie, jeszcze wszyscy będziemy się tak ubierać, a wtedy przyjdę na tą
> grupę i sobie pogadamy! ;)
Mam nadzieje, ze nie ;) tzn ze takie czasy nie przyjda.
> Hmm. Proszę zauważyć, że gdy rozmawiamy o latach 60-, 70- czy 80-tych od
> razu przed oczami mamy obrazy typowych ówczesnych strojów. Za to gdy myślę o
> 90s, jakoś nie mogę ubrać tego czasu w jeden schemat. Ciekawe dlaczego? Tak
> duża różnorodność strojów? No bo jaki typ ubrania najbardziej kojarzy się z
> minioną dekadą?
Poczekamy z 10 lat i zobaczymy.
Proponuje eot, bo nas modemowcy zjedza ;)
Th.
|