From: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <dbig5k$5pk$1@atlantis.news.tpi.pl> <dbio6l$lgh$1@news2.ipartners.pl>
<1...@n...home.net.pl>
<dbl4vq$1u60$1@news2.ipartners.pl>
<3...@n...home.net.pl>
<dboht5$p55$1@news2.ipartners.pl>
Subject: Re: test rorschach
Date: Fri, 22 Jul 2005 09:25:33 +0200
Message-ID: <6...@n...home.net.pl>
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Mailer: home.pl my.webmail
X-Priority: 3
X-NNTP-Posting-Host: 127.0.0.1
NNTP-Posting-Host: 212.85.112.62
X-Trace: news.home.net.pl 1122017134 212.85.112.62 (22 Jul 2005 09:25:34 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 50
X-Authenticated-User: pdobrowolski.tci@home
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipar
tners.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:325869
Ukryj nagłówki
vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl> napisał(a):
>> rozumiem zatem, że klucz się zepsuje.
>> na ile ten test poddaje sie kluczowi?
>>
>>
>
> Jest to wypadkową konkretnego systemu interpretacji, doświadczenia
> osoby przeprowadzającej badanie a nawet (o dziwo:-) osoby badanej - w
> szczególnych sytuacjach najważniejsze wnioski z interpretacji mogą
> mieć niewiele wspólnego możliwymi do obliczenia liczbowymi wskaźnikami
> odnoszącymi się do róznych aspektów osobowości.
z powodu występujących całkowicie niekontrolowanych zmiennych, sądzę, że
ten test nie nadaje sie do masowego stosowania. powiedziałbym że
interpretacja tego testu jest intuicjonalna - co nie oznacza, że zła. imho
najwieksze znaczenie ma tu doświadczenie osoby interpretującej. czy wiesz
coś może o spójności interpretacji jednego testu przez dwóch niezależnych
interpretatorów?
> Test Rorschacha można porównać do sytuacji w której wielu ludziom, z
> róznymi problemami pokazuje się np. butelkę (byle stale tą samą) i
> pyta "Co ci się z tym kojarzy" -
<cut>
> Trudno jednak przewidzieć co by się stało gdybyśmy
> zmienili butelkę na inną (o innym kształcie i wielkości) - zwłaszcza,
> że nie mamy najmniejszej gwarancji, że rozumiemy w pełni mechanizm
> zależności pomiędzy danym stylem odpowiedzi a konkretną
> psychopatologią o której wnioskujemy.
to przypomina trochę grę w ciuciubabkę :)
wynikałoby z tego, że rzutowanie swoich stanów psychicznych zależy od
kształtu "butelki"? a raczej - drobna zmiana w jej kształcie spowoduje, że
interpretator nie zdiagnozuje czegoś istotnego?
imho, projekcja może nastąpić na "beleco".
:)
> Z powyższych powodów nie potrafię dać odpowiedzi (zwłaszcza
> ilościowej - por. "na ile") na Twoje pytanie.
zasadniczo to raczej było pytanie retoryczne.
pzdr
--
http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew
|