Ronan napisał(a) w wiadomości: ...
>On Wed, 17 May 2000 15:17:42 +0200, "Juna" <c...@p...fm>
>wrote:
>
>>A piec lat studiow psychologicznych to tylko strata czasu...I nie mow mi
ze
>>to taka strasznie skomplikowana sprawa te testy, ze aby je rozumiec trzeba
>>studiowac kilka lat.
>
>Dokładnie to zamierzam Ci powiedzieć. Powiem więcej, nawet pięć lat studiów
>nie wystarcza dla niektórych, bo potem potrafi? ferować całkowicie debilne
>prognozy i diagnozy opieraj?c się np. na różnicy wielko?ci 1 punktu w skali
>tenowej (1-100).

Chyba sie nie uczyli po prostu ;)
Tak to brzmi, ze tylko testowania ucza na tych studiach ,a wydawalo mi sie
ze studia psychologiczne zajmuja sie jeszcze innymi problemami..Gdyby tak
bylo to same testy stanowily by pewien procent calych studiow i nie potrzeba
by 5 lat zeby sie z tym materialem zapoznac.

>Oczuwi?cie testy różni? się między sob? skomplikowaniem, ale i tak
>najbezpieczniejsz? dla klienta zasad? jest, aby testy administrował i
>interpretował psycholog, a nie jakie? dziecię które nie wie nawet co to
jest
>odchylenie standardowe.

no tak w koncu praca psychologa polega przede wszystkim na przeprowadzaniu i
interpretowaniu testow, wiec po co ktos mialby mu odbierac kase :))
Ale moze ktos sie interesuje psychologia, wie co to odchylenie standardowe i
nie tylko, chcialby sie z tym zapoznac , po co robic taka tajemnice? No ale
w pierwszym zdaniu sama sobie odpowiedzialam na to pytanie...
Juna