Data: 2006-01-07 21:56:27
Temat: Re: testy na organikę
Od: vonBraun <interfere@o~wywal~2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tbd wrote
w news://news.ipartners.pl:119/dppa9e$bu8$1@news.task.
gda.pl
> Na przyklad:
> - na czym polegają (w jakiej są formie)
> - jakie informacje o człowieku można wywnioskować z wyników
> - czy można gdzieś zobaczyć jakiś przykład?
>
> Pozdrawiam
>
Idea "testów organicznych" (Benton Visual Retention Test, Test
Lauretty Bender -i wariacje na jego temat, test Graham-Kendall,
Symbol-Digit Modalities Test, Trail Making Test) nawiązuje do idei
którą po raz pierwszy sformułowano przy okazji badań na szczurach
(Lashley lata 20 -30 poprzedniego stulecia) a która zakłada, że na
zmiany zachowania po uszkodzeniu mózgu będzie miał "efekt masy" czyli
ilość uszkodzonego mózgu a nie "jakość" związana z obszarem
uszkodzenia. W związku z tym próbowano również w badaniach ludzi
odnaleźć czynnik, który - mierzony przy pomocy testów, wykrywałby fakt
zaistnienia uszkodzenia mózgu - ową "organicity" - organiczność -
zależny globalnych (a nie ogniskowych) następstw uszkodzenia.Idea z
lat 30 była rozpowszechniona w psychologii w latach 40 - wtedy
powstała większość z tzw. testów "organicznych". W następstwie
zastosowania testu osoba byłaby kwalifikowana jako (mówiąc klinicznym
slangiem) "organik" lub "nieorganik". Wiele osób, w tym nawet Teuber w
końcu twórca zasady, która legła u podstaw poszukiwania modułowej
organizacji mózgu- tzw zasady podwójnej dysocjacji - przekonana była o
istnieniu takiego uniwersalnego następstwa uszkodzenia mózgu. Pojęcie
"lepkości organicznej" [hehe] pochodzi właśnie z tych czasów gdy
poszukiwano jakiegoś jednolitej charakterystyki "organika" - człowieka
po uszkodzeniu mózgu.
Niestety nie udało się wypracować metody, która ów tajemniczy czynnik
"organikę" byłaby w stanie namierzyć. Rzekomo wszechobecny - okazał
się zadziwiająco ulotny. Obecnie, niektóre metody testowe, które
storzono wówczas są wciąż używane, lecz głównie przetrwały te, dla
których udało się, drogą badań i doświadczeń klinicznych wypracować
nową interpretację nawiązującą do modułowej organizacji mózgu -
przykładowo test Bentona wydaje się badać m.in bezpośrednią pamięć
wzrokową - coś co zbliżone jest do idei "visuospatial sketch pad" -
podsystemu pamięci operacyjnej/można oczywiście znaleźć też inne
reinterpretacje dla tego testu - pierwotnie "organicznego"/.
Pacjenci z uszkodzeniami mózgu okazali się zbyt zróżnicowani aby można
ich było na siłę upychać do jednego worka przez użycie testów
przesiewowych, co gorsza, głębokie zaburzenia, pierwotnie uważane za
"nieorganiczne" okazały się także wpływać na wyniki tych testów -
nawiasem - dlaczego zakładać że schizofrenia lub nerwica jest
schorzeniem "nieorganicznym" - nie można wykluczyć jakieś
predyspozycji osobniczej związanej np. z uszkodzeniami okresu ciąży i
porodu -powoli sama potrzeba podziału "organiczne-czynnościowe"
okazała się prowadzić donikąd.
Rozwój neuropsychologii wyrzucił ideę pomiaru "organiczności" na samo
dno kosza, ale czasem jeszcze odezwie się nam niczym głos z zaświatów
;-) - jak na załączonym przykładzie - czyżby nie wszyscy nauczyciele
młodych psychologów zauważyli ostatnie 40 lat rozwoju diagnostyki
neuropsychologicznej? ;-))
Pełny opis: Sukać w Lezak M. "Neuropsychological Assessment" podane
nazwy testów powinny też coś "wyrzucić" w Googlach lub lepiej
Altavista
pozdrawiam
vonBraun
|