Użytkownik "roblop"
> Użytkownik "psychoLamer" <
<cut>
> > czy mozna kłamac nieświadomie i wbrew sobie (wbrew własnym interesom)?
>
> Chyba nie. Chociaz teoretycznie jest to mozliwe.

ja, po zastanowieniu:

co do świadomości:
niswiadomie mozna mówic nieprawdę
w przypadku braku kontroli nad soba moża kłamać (stan chorobowy?)

ad. "wbrew sobie":
też się z tym ciągle spotykam (i czasem borykam)
niestety.

przecież wszyscy (albo co najmniej wiekszość) CAŁY CZAS rozgłasza wszystkim że
wszystko jest ok,
okłamujemy sie że jesteśmy szczęśliwi, a tak naprawdę nawet nie wiemy co to
znaczy. Czyżby oklamując się w ten sposób próbujemy to sobie (i innym) wmówić?
tak to ma działać?

często jeżeli zaprzeczamy że coś nas gryzie (czyli zaprzeczamy faktom -
kłamiemy) to uchylamy się przed usunięciem przyczyny problemy, czyli szkodzimy
sobie, prawda?
okłamujemy też najbliższych żeby oszczędzić im trudu pomocy nam samym, czy nie?
okłamujemy ludzi którzy mogliby nam pomóc, boimy się obnażenia, ~upokorzenia ?
w końcu okłamujemy siebie, zaprzeczamy swoim słabościom...
jak długo tak można?


> > jak reagować na oczywiste kłamstwo?
>
> Usmiechnac sie i zapamietac :)). To zalezy od sytuacji. Jesli chodzi o prace
> to nalezy to bezwzglednie tepic i obnazac. W zyciu osobistym roznie zalezy
> od rodzaju klamstwa, sytuacji i osoby.

o!
mi się akuturat wydawało że odwrotnie!

w życiu prywatnym - tępić i obnażać
w życiu zawodowym - uśmiechać się, przytakiwać i od-kłamywać w dwójnasób
(obejmuje jakieś 98% zawodów)


psychoLamer