Data: 2003-08-04 11:15:37
Temat: Re: to love or not to love
Od: "Vicky" <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:16915-1059984906@213.17.138.62...
> Totalna bzdura - no chyba że 'prawda Z DEFINICJI'
Niejednokrotnie słyszałam od wielu kobiet że bardzo by chciały żeby ich
mężczyźni okazli choć cień zazdrości o nie.
Niektóre kobiety tego potrzebują przez to czuja się atrakcyjniejsze.
> i przez takie .... inne bogu ducha niewiasty chodzą z
> podbitymi oczami.
Sorry niewiasty że przeze mnie jesteście katowane :]
> > Nie obraź się ale wyczuwam tu nutkę nieszczerości :))
> > Można to odczytać : " za cholere nie będę zazdrosny bo
> ugodziło by to w moją
> > godność"
>
> Też!!
Ło matko! :)
Aś uparty :))))
> Raz w życiu mi sie zdarzyło - było to tak głupie, że zarówno
> ja jak i niewiasta - ryknęliśmy śmiechem - a jeszcze długo
> potem na same wspomnienie było mi głupio i wstyd.
>
Coś strasznie jesteś wstydliwy? :)
Nie wiem czego się wstydzić w takiej sytuacji ..
> Nie - jeżeli ktoś wylał do WC zupę którą uwielbiasz to jest
> ci smutno ale nie jesteś zazdrosna o zupę ;-))))
Ciężko mi raczej porównywać zupę do uczucia :))
> > To chyba trzeci stopień zaangażowania małżeńskiego :)))))
> > Ja wyznaje inna definicje :
> > "Jeśli kochać to wszystko z siebie dać... "
> > zazdrość też.. :)
>
> JA na to: "żegnam" - na co komu g... w banku.
> Parę razy tego nie zrobiłem i zaśmiergły wszyskie walory.
Może wystarczyło wziąć szufelkę a smród by sie nie rozniósł....
> > Nie byłbyś zazdrosny? - nie wierze :P
>
> Nie! - Jeżeli nie rozumiesz 'dlaczego?' to może zrozumiesz
> 'po co?'
Hmm po co?
Potrafisz odpowiedzieć na takie pytanie przy uczuciu które pojawia się samo
?
to tak jakbym zapytałam po co się zakochałeś?
> Co mi daje zazdrość? (szczególnie w przypadku dowiedzionych
> kontaktów seksualnych z innym)
> A co daje związkowi?
No oczywiście że nic nie daje ... ale to są momenty w których
tak się dzieje że jesteś zazdrosny - nie kontrolujesz tego bo nagle to
czujesz i już
Dopiero po chwili możesz nad tym zapanować w jakiś sposób sobie to
tłumacząc..
> Jeżeli mam być z kimś tylko dlatego że ten ktoś chce żebym
> go ograniczał, lub bał sie moich napadów zazdrości to ja
> p... taki związek.
No to teraz ładnieś wywinął kota ogonem :)))))))))))))))))))
Mnie tylko chodzi o to że zazdrość towarzyszy miłości.
W mniejszym czy większym stopniu ale się pojawia.
> Chcę być z kimś kto chce być ze mną.
E tam nie wierze .... :))))
Na pewno masz większe wymagania :)))
Pozdrawiam
Vicky
|