Data: 2003-06-08 17:38:49
Temat: Re: to nie takie proste cd on kocha inna i mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Agati(Aga) <a...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:
> Gdybym była Arabka sytuacja byłaby dla mnie zupełnie zwyczajna,
> sterotypowa, zgodna z normami. Zyje tu wiec wszystko wydaje sie
> dziwne, niezgodne z tym co mnie ukształtowało.
Gdybyś była indianką z południowoamerykańskiego plemienia,
pomniejszałabyś czaszki i wywoływała duchy lasu, zakładała pierścienie
na szyję i powiększała pierścieniami dziury w uszach.
> Trzeba by spojrzec na uczciwosc i miłosc zupełnie inaczej niz kaze
> jakikolwiek sterotyp. Oczyscic to z tych nalecialosci złosci,
zazdrosci,
> tego co inni pomyslą. zeby byc sprawiedliwym, ale nie ta ludzką
> sprawiedliwoscią, jakas inna, ktorej nawet nie dotknęłam
Rozumiem, że Ty patrzysz zupełnie niestereotypowo: na męża-półboga
albo herosa.
A tymczasem Twój heros okazał się następnym zwykłym pastuchem, tylko
teraz wmawia Ci, że to piękno trzody chlewnej go tak urzekło i zrobił
to świadomie - i Tobie też każe wąchać to gówno, w jakie się wplątał.
Swędziała go pała, widocznie tamta dopiero (a nie inne, przez 13 lat)
znalazła kluczyk do Jego rozporka - a Tobie sprzedaje teksty o miłości
i honorze.
> Moze wyda Wam sie to głupie, ale wiem o tym, ze moj TZ juz stoi
> poza tą granicą i czeka bym do Niego dołaczyła.
Już rozumiem, jak można w imię idei spalić żywą kobietę z martwym
mężem na stosie. Oni to też tłumaczą szczęściem bycia razem po
śmierci.
"Gdybym była Indyjką..."
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.
|