Data: 2005-04-22 07:19:16
Temat: Re: topinambur- czy grozi inwazja myszy i szczurow?
Od: "E.D." <w...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "witezutoo" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d47g7g$32$1@inews.gazeta.pl...
> dzien dobry Panstwu.
>
> dotarla do mnie informacja ze posadzenie topinambura pociagnie za soba
> przykre w skutkach konsekwencje.
> mianowicie ma sie zaczac najazd gryzoni (myszy szczury) na moj ogrod i
dom.
> czy to prawda czy tez kolejna "legenda ludowa"?
>
Zadna legenda. Topinambur jest, o czym milczą nasi krajowi apologeci tego
paskudztwa, zwany inaczej szczurzym zielem. SUbstancje zawarte w łodydze i
częściowo w bulwach przyciągają gryzonie z około trzech kilometrów. Za nimi,
rzecz jasna, ciągną koty, więc będziesz miał obsikaną działkę do cna. Za
nimi idą psy, bo ganiają za kotami, więc ci podepczą wszystko. Za psami -
wkurzeni właściciele, jak trafisz na kogoś, kto ma rasowca za 2 tysiące, to
ci jeszcze policję naśle, że mu zwierza kusisz nęcisz i kradniesz. Za
policją przyjadą dziennikarze z Gorącej Linii i - nie daj Boże! - Ewa
Drzyzga z pytaniem, dlaczego sadziłeś topinambur w pidżamie. Zony. ALbo
kochanki. I czy to ci pomaga potem odbyć normalny stosunek z prezesem. MOże
też przyjechać O.Prawdziwek, i zapyta... I tak dalej.
I czy warto dla tych kilku kilo bulw narobić sobie takiej sadzy?
E.D.
|