Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Jerzy Nowak <0...@m...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: trociny - oddam
Date: Mon, 18 Feb 2008 21:00:14 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <fpco4e$rpe$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <fp3mpd$4nl$1@pippin.nask.net.pl> <fp3uek$5fn$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fpbak9$mhn$1@pippin.nask.net.pl>
<47b9d9a1$0$16645$4c368faf@roadrunner.com>
Reply-To: j...@g...pl
NNTP-Posting-Host: dqs74.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1203364815 28462 83.24.178.74 (18 Feb 2008 20:00:15
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 Feb 2008 20:00:15 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
In-Reply-To: <47b9d9a1$0$16645$4c368faf@roadrunner.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:216883
Ukryj nagłówki
Michal Misiurewicz pisze:
> Tomek wrote:
>>> Dużej tzn. jakiej ? I gdzie są te trociny ?
>>
>> Leżą sobie na strychu, z którego chce to poprostu usunąć. Jest
>> oczywiście suche
>
> Czyżby kolega matematyk? :-) Jak w tym dowcipie:
>
>
> Dwóch ludzi podróżowało balonem. Nagle zerwał się ostry wiatr, balon
> wleciał w gęstą mgłę, widoczność zmalała do zera, a podróżnicy stracili
> poczucie czasu
> i odległości. Gdy po pewnym czasie mgła się rozwiała stwierdzili, że
> znajdują się nad ogromną równiną. Na szczęście na pustkowiu ujrzeli
> samotnego mężczyznę, przechadzającego się w głębokiej zadumie. Zbliżyli
> się doń tak, że można było się porozumieć i jeden z podróżników zawołał:
> - Przepraszam, czy mógłby nam pan powiedzieć, gdzie jesteśmy?
> - Ten spojrzał na nich, zadumał się jeszcze bardziej aż wreszcie krzyknął:
> - W balonie!
> W tej chwili niespodziewany podmuch wiatru porwał balon. Podróżnik,
> który zadał pytanie stwierdził z rozgoryczeniem:
> - Patrz, co za pech! Na takim pustkowiu jeden człowiek i to akurat
> musiał być matematyk.
> - Skąd wiesz, że to był matematyk? - zdziwił się jego towarzysz.
> - Jak to skąd? Udzielił nam odpowiedzi przemyślanej, precyzyjnej i
> prawdziwej a przy tym całkowicie bezużytecznej.
Blisko, chyba statystyk.
;-)
pozdr. Jerzy
|