Data: 2001-06-25 08:34:42
Temat: Re: trudne (dla mnie) ale na temat
Od: <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik <k...@p...onet.pl> >
> > Jakie?
> >
> > Marutka.
> >
>
> nie wiem czy potrafie to dobrze sformulować:
>
> bo człowiek lubi być z kimś. przyczyn jest tysiace, a im bliższe natury tym
> silniejsze. bo niby po co by sie ludzie mieli parzyć czy mieć dzieci? a
> wogole to chyba w stadzie zawsze było człowiekowi przetrwać, no nie?
>
> cienki.
Troche się pozmieniało. Instynkt stadny został i nie mam nic przeciwko, ale
społeczeństwo letko nam się rozrosło. Ciężko się zestadnić z 40-stoma
milionami. Marny substytut pojedynczej komórki rodzinnej zamkniętej w wieżowcu
jest lekko do kitu. Bezrozumne przyłączenie do stada już niestety odpada.
Upatruję rozumu jako kolejnej szansy przetrwania. Zrozumienie świata, siebie,
próba zjednoczenia się z czymś więcej niż jedynie z drugą osobą. Strasznie to
pompatycznie brzmi, ale nie widzę innych możliwości zachowania zdrowia
psychicznego :-)))
Marutka.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|