Data: 2001-10-12 06:10:26
Temat: Re: tuje w zimie
Od: l...@y...com (ogrodniczka)
Pokaż wszystkie nagłówki
"ada" <a...@g...pl> wrote in message news:<9q16rs$l5e$1@info.cyf-kr.edu.pl>...
> Witam i bardzo proszę o pomoc!!
> Mam cztery wysokie tuje w dużych doniczkach, stoją przed domem.
> Boję się zimy.
> Jak je przechować aby korzenie nieprzemarzły?
> Ada
Ada mysle, ze jest na to rada ( och!nie wiedzialam, ze poeta ze mnie
hihi!).
Nie mam pojecia jak duze masz te doniczki. Jesli mozesz je przesunac
gdzies
w mniej widoczne miejsce, prosta rada - uzyj jakis karton lub inny
wiekszy od donicy pojemnik w ktory te donice wlozysz (wieksza donica
np) i przestrzen dookola donicy wypelnij czyms, by zrobic cos w stylu
termosu. Moze to byc makulatura lub cokolwiek innego, aby mroz nie
dobral sie bezposrednio do dajacej nikla ochlone donicy w ktorej
rosnie tuja i zniszczyl korzenie.
Opatul te donice tak...jak mama opatula szalikiem szyje dziecka w
zimie:))
Jesli nie mozesz tego przesunac w miejsce mniej widoczne, karton lub
inny wiekszy pojemnik w ktorym umiescisz te donice....owin czyms
bardziej atrakcyjnym...moze jakies galezie swierku......itd.. :-)))
Powodzenia :))))
Serdecznie pozdrawiam :-)))
Lidka - ogrodniczka
|